Sport

Bramkarskie wyzwanie

POJEDYNEK KOLEJKI

Fot. PressFocus

Leonardo ROCHA

W tym sezonie W ekstraklasie

Cuda w ataku Radomiaka wyczynia Leonardo Rocha, najskuteczniejszy strzelec ekstraklasy. Portugalczyk jest postrachem wszystkich bramkarzy, bo każdy jego kontakt z piłką w polu karnym może zakończyć się bramką. Boleśnie przekonali się o tym piłkarze Korony. W poprzedni weekend kielczanie musieli trzykrotnie wyciągać piłkę z siatki po uderzeniach Rochy. Blisko dwumetrowy napastnik, jak zdążył do tego przyzwyczaić, zdobył dwa gole głową. Do tego dołożył jedno trafienie, strzelając z okolic linii pola karnego. Poprowadził swój zespół do zwycięstwa i przy okazji pobił klubowy rekord. W ekstraklasie zdobył dla radomskiego klubu 19 goli i pod tym względem jest już lepszy od Karola Angielskiego. Polak, zanim wyruszył w europejskie wojaże, zdobył w barwach Radomiaka 18 bramek.

Rocha od początku sezonu strzelił dziewięć goli. Żaden z zawodników ekstraklasy nie może się z nim równać. Strzela regularnie, a dzięki temu Radomiak znajduje się w środku tabeli. Gdyby portugalskiego strzelca w zespole trenera Bruno Baltazara zabrakło, na pewno okupowałby niższe lokaty. 27-latek ma ogromne umiejętności i pokazywał je właściwie od razu po przyjściu do Radomiaka w 2023 roku. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że ma genialne uderzenie głową i zapewne już wcześniej zacząłby strzelać seriami, gdyby nie kontuzje. Obecny sezon ma być dla niego przełomowy. Trener Baltazar już po pierwszej kolejce, gdy radomianie mierzyli się z GKS-em Katowice, a Rocha zdobył dwa gole, powiedział, że dwumetrowiec może zostać królem strzelców. Wtedy słowa te wydawały się pobożnym życzeniem, a teraz są coraz bliżej spełnienia.

W najbliższej kolejce obawiać Rochy musi się Dominik Hładun. Zagłębie Lubin od startu rozgrywek prezentuje się przeciętnie, co wpływa także na statystyki golkipera. Tylko w dwóch meczach zachował czyste konto, a stracił już 12 goli. Przyjście nowego trenera Marcina Włodarskiego ma wspomóc lubinian. Czy jednak błyskawicznie znajdzie on receptę na gorszą postawę zespołu w obronie? Zadaniem Hładuna będzie powstrzymanie Portugalczyka. Cel będzie niezwykle trudny do osiągnięcia, bo nie wszystko zależy od jego postawy. W niedzielę czujny musi być cały blok obronny. Jeśli jednak Hładun na lubińskim boisku będzie przypominał siebie sprzed lat, czyli z czasów swoich pierwszych sezonów w pierwszej drużynie Zagłębia, zanim odszedł do Legii Warszawa w 2022 roku, będzie w stanie stawić czoła wyzwaniu.

Kacper Janoszka

 

Fot. Marta Badowska/PressFocus


Dominik HŁADUN

W tym sezonie W ekstraklasie