Sport

Brakuje mu meczów

Jakub Moder stracił ostatnie tygodnie z powodu kontuzji. Selekcjoner jednak wyciągnął do niego pomocną dłoń.

Nie zapomniałem, jak się gra w piłkę – deklaruje Jakub Moder (po prawej w pomarańczowych butach). Fot. Paweł Bejnarowicz / PressFocus

REPREZENTACJA POLSKI

Wokół 25-letniego pomocnika pojawiło się latem kilka znaków zapytania. Po zmianie trenera w Brighton spekulowano o jego odejściu, tym bardziej że klub ściągnął kilku wysokiej jakości graczy na jego pozycję. W tym sezonie „Modziu” nie zagrał ani razu, nie znalazł się nawet w kadrze meczowej. To wina kontuzji.

Trenuje od tygodnia

– Praktycznie przez cały okres przygotowawczy byłem kontuzjowany, więc trudno było, aby nowy trener mnie zobaczył. Oglądał mnie tylko w meczach na Euro, a w treningu widzi mnie od około tygodnia. Chciał jednak, żebym został w klubie i był częścią drużyny – wyjaśnił Jakub Moder. – Czuję się okej. Straciłem okres przygotowawczy i brakuje mi meczów. Nie ma co tego ukrywać. Nie grałem w sparingach, w Premier League minęły już trzy kolejki. Początek sezonu mnie ominął, więc to normalne, że brakuje mi rytmu i pewnie nie jestem gotowy na całe spotkanie. Jednak na tyle, na ile selekcjoner będzie mnie potrzebował w tych dwóch meczach, dam z siebie wszystko. Mimo że miałem kontuzję, nie zapomniałem, jak się gra w piłkę – opisał swoją sytuację 26-krotny reprezentant Polski.

Dyrygent środka pola

Spotkań w kadrze Moder miałby pewnie więcej, ale cieniem na jego karierze kładzie się kontuzja z lat 2022–2023, kiedy stracił prawie 600 dni i blisko 100 meczów w Brighton. Od ubiegłorocznego października piłkarz walczy o powrót do pełnej sprawności, ale po drodze zdarzały mu się kolejne problemy, jak choćby wspomniany powyżej uraz. Były zawodnik m.in. Lecha Poznań to wciąż duża nadzieja reprezentacji, tym bardziej że w drugiej linii może pełnić różne funkcje.

– Z Francją na Euro grałem jako typowa „szóstka”, często zostawałem z tyłu i takie też było założenie, żeby bronić się przed kontratakami rywali. Nie każdy mecz tak będzie jednak wyglądał. Czasem trener będzie potrzebował, żebym w większym stopniu zabezpieczał boisko, ale mamy tyle jakości w środku pola, że możemy się wymieniać pozycjami. To zależy od taktyki i tego, jak przygotowujemy się do meczu. Im jestem niżej, tym mam więcej kontaktów. Lubię taką grę, gdy mam piłkę przy nodze, mogę dyrygować, posyłać podania prostopadłe w przód, zagrywać na skrzydła – wyliczał Moder.

Znajomi z Premier League

25-latek występuje w lidze angielskiej, gdzie gra wielu szkockich zawodników. Kilka dni temu jego Brighton opuścił na rzecz Napoli Billy Gilmour, który zapewne zagra jutro przeciwko Polsce. – Mieliśmy krótką odprawę o Szkotach, a ja znam kilku ich zawodników z ligi. Od początku narzucą wysoką intensywność i podejrzewam, że od razu wyjdą wysokim pressingiem i będą kryli jeden na jeden na całym boisku. Musimy uważać, żeby nie tracić głupich piłek w środku pola, bo mogą to wykorzystać. Dobrze się przygotujemy. Mamy jeszcze trochę czasu na analizę i trening. Będziemy gotowi, żeby wygrać – zadeklarował Moder.

Piotr Tubacki

2

GOLE strzelił w reprezentacji Jakub Moder. U siebie trafił z Ukrainą, na wyjeździe z Anglią na Wembley. Czy znowu zdobędzie bramkę na Wyspach?