Bohater z przypadku
Kędzierzynianie w trzecim secie mieli dwie piłki meczowe, w czwartym jedną, prowadzili też w tie-breaku i... przegrali. Gospodarzy do sukcesu powiódł heros zupełnie nieoczywisty
Bartosz Krzysiek (z prawej) wyszedł z cienia i odwrócił losy meczu! Fot. PAP/Marian Zubrzycki.
