Bo wiatr się zmieniał
Pogodowe harce były na rękę naszym reprezentantom w klasie 49er.
ŻEGLARSTWO
Ostatni w rywalizacji olimpijskiej podwójnie punktowany wyścig, tzw. medalowy, z udziałem 10 czołowych załóg w żeglarskiej klasie 49er w Marsylii został przełożony na piątek.
Na 5. miejscu...
Wczoraj był on dwa razy przerywany - najpierw z powodu dużej zmiany wiatru, dla odmiany w drugiej próbie wiatr „siadł”. Była to korzystna decyzja dla naszych reprezentantów, Dominika Buksaka i Szymona Wierzbickiego, którzy po bardzo słabych startach płynęli pod koniec stawki.
Po 12 startach Polacy zajmują piątą lokatę i mają szansę nawet na zdobycie nawet złotego krążka. Udany występ w ostatnim wyścigu, przy słabszej dyspozycji wyżej notowanych rywali, może im zapewnić miejsce na podium.
Prowadzą Hiszpanie Diego Botin i Florian Trittel Paul, którzy wyprzedzają Irlandczyków Roberta Dicksona i Seana Waddilove’a oraz Isaaca McHardiego i Williama McKenzie z Nowej Zelandii. Do liderów biało-czerwoni tracą 15 punktów, a do kolejnych duetów odpowiednio 10 i siedem.
W piątek ma również zostać rozegrany decydujący wyścig w klasie 49erFX. Zabraknie w nim Aleksandry Melzackiej i Sandry Jankowiak, które w gronie 20 załóg zajęły 18. miejsce.
Na czele znajdują się srebrne medalistki mistrzostw Europy Sarah Steyaert i Charline Picon, które mają tylko dwa punkty przewagi nad aktualnymi mistrzyniami świata Holenderkami Odile van Aanholt i Annette Duetz. Czołową trójkę, ze stratą siedmiu „oczek” do Francuzek, zamykają wicemistrzynie globu Szwedki Vilma Bobeck i Rebecca Netzler.
Tarnowskiemu poszło gorzej
Paweł Tarnowski, aktualny wicemistrz świata, awansował do serii medalowej w klasie iQFoil. Zostanie ona rozegrana dzisiaj. W stawce 24 deskarzy reprezentant SKŻ Ergo Hestia Sopot jest w Marsylii czwarty, a miejsce na podium zapewnił sobie prowadzący Australijczyk Grae Morris.
Po 10 wyścigach Tarnowski zajmował drugą pozycję i w pierwszym czwartkowym starcie był trzeci. W kolejnych poszło mu jednak znacznie gorzej, bowiem dotarł na metę na 11. oraz 23. miejscu i spadł na czwartą lokatę.
Tarnowski zacznie dzisiaj rywalizację od ćwierćfinału, w którym popłynie siedmiu zawodników, którzy uplasowali się w fazie zasadniczej na miejscach 4-10. Poza Polakiem będą to ubiegłoroczny triumfator czempionatu globu oraz tegoroczny brązowy medalista tej imprezy Holender Luuc van Opzeeland, aktualny mistrz świata Włoch Nicolo Renna, Amerykanin Noah Lyons, Brytyjczyk Sam Sills, Ethan Westera z Aruby oraz Hiszpan Nacho Summers.
Dwóch najlepszych zamelduje się w półfinale, w którym będą się ścigać z drugim i trzecim żeglarzem w klasyfikacji generalnej. Stawką tego wyścigu są dwa wolne miejsca w decydującym starcie, a na rywali „czekać” będą wicelider Tom Reuveny z Izraela oraz Nowozelandczyk Josh Armit.
W finale zapewniony start, a tym samym medal, ma zwycięzca fazy zasadniczej, Australijczyk Grae Morris.
Skuteczny pościg
Również Maja Dziarnowska awansowała do dzisiejszej serii medalowej w klasie iQFoil. Po 11 wyścigach zajmowała 11. miejsce, ale w czwartek spisała się bardzo dobrze – była czwarta, siódma i druga, dzięki czemu awansowała na siódmą pozycję. Podobnie jak Tarnowski rozpocznie rywalizację od ćwierćfinału. Wystąpi w nim siedem deskarek, którzy uplasowały się w fazie zasadniczej na miejscach 4-10.
Poza Dziarnowską będą to mistrzyni Europy sprzed dwóch lat Holenderka Helene Noesmoen, Peruwianka Maria German, Czeszka Katerina Svikova, Niemka Theresa Steinlein, Nowozelandka Veerle ten Have oraz Chinka Zheng Yan. Zasady rywalizacji są takie, jak u panów.
W finale zapewniony start, a tym samym medal, ma zwyciężczyni fazy zasadniczej Brytyjka Emma Wilson.
W czwartej dziesiątce
Michał Krasodomski zajmuje 38. miejsce w klasie ILCA 7. Nasz reprezentant zakwalifikował się na igrzyska rzutem na taśmę jako ostatni polski żeglarz. Do Francji pojechał dzięki temu, że Szwedzi zdecydowali się nie wystawiać w tej konkurencji swojego przedstawiciela.
W kwietniu 21-letni reprezentant gdańskiego klubu był w Last Chance Regatta w Hyeres czwarty, a do zdobycia były trzy olimpijskie paszporty, zatem zajmował pierwszą pozycję na liście rezerwowych.
Pierwszego dnia olimpijskich regat w klasie ILCA 7 Krasodomski nie odegrał znaczącej roli. W inauguracyjnym starcie był 36. w gronie 43 żeglarzy, w kolejnym przypadła mu 37. lokata i w sumie zajmuje 38. miejsce.
Liderem niespodziewanie jest Peruwiańczyk Stefano Peschiera, który wyprzedza broniącego tytułu i aktualnego mistrza świata Australijczyka Matta Wearna oraz Portugalczyka Eduardo Marquesa.
W tej samej klasie wśród pań 34. miejsce zajmuje Agata Barwińska, co oznacza, że wypadła znacznie poniżej oczekiwań. Prowadzi Francuzka Louise Cervera. Liderką jest Cervera, która wyprzedza Chinkę Min Gu oraz Włoszkę Chiarę Floriani.
W tej konkurencji medaliści - zarówno w rywalizacji kobiet, jak i mężczyzn - wyłonieni zostaną we wtorek.