Sport

Blisko pół setki różnicy!

W Gdyni mistrzynie Polski były bez szans w starciu z czeskim gigantem.

Zespół z Pragi miał nad mistrzyniami Polski ogromną przewagę, zwłaszcza pod koszami. Fot. FIBA.com

EUROPEJSKIE PUCHARY

Niewątpliwie przyjazd mistrzyń Euroligi do Gdyni to wydarzenie tego tygodnia występów polskich drużyn w europejskich rozgrywkach. Ekipa z Czech przyjechała ze sportową złością z powodu niedawnej wpadki w meczu z hiszpańską Gironą. I pierwsze punkty zdobyła już w 5 sekundzie, potem powiększała przewagę i do przerwy miała aż 17 oczek zaliczki (47:30). Czeszki miały ogromną przewagę wzrostu, co skrzętnie wykorzystywały w walce pod koszami.

W przedmeczowej zapowiedzi na swojej stronie internetowej klub z Pragi przestrzegał przed najgroźniejszą zawodniczką VBW: "Najwartościowszą koszykarką polskiej drużyny jest Ruth Hebard, która notuje średnio 13,5 punktu i 7 zbiórek" - można było przeczytać. Ale to niespodziewanie Liliana Banaszak do przerwy najmocniej szkodziła rywalkom - miała trzy trójki, w sumie zdobyła 11 punktów. Na usprawiedliwienie gdynianek trzeba dodać, że mają problem z kontuzjami. Z tego powodu w środę na boisku zabrakło Stephanie Jones oraz Karoliny Ułan.

W 28 minucie przewaga przyjezdnych sięgnęła 30 punktów (70:40) i naszej drużynie pozostawała co najwyżej gra o zachowanie dobrego imienia. Bohaterką spotkania była Senegalka z francuskim paszportem Valeriane Ayayi, która poza 18 punktami (7/9 z gry) miała 6 zbiórek i 8 asyst. W polskiej drużynie Banaszak zakończyła mecz z 19 punktami i 4 zbiórkami. Warto dodać, że z zespołem z Pragi w Polsat Plus Arena pojawiła się Natalia Hejkova. To legenda kobiecej koszykówki, trenerka która 6 razy zdobywała mistrzostwo Euroligi. Obecnie jest doradcą sztabu trenerskiego czeskiego zespołu.

W Sosnowcu spotkały się zaś dwie niepokonane drużyny grupy K Pucharu Europy FIBA. Zagłębie i BAXI Ferrol wygrały do środy po oba spotkania i między sobą miały rozstrzygnąć, która obejmie samodzielne przodownictwo w tabeli. Po pierwszej kwarcie wydawało się, że ekipa z Hiszpanii łatwo podyktuje swoje warunki. Narzuciła wysokie tempo i spokojnie wygrała tę część 6 punktami. Potem jednak mecz się wyrównał, do przerwy przewaga przyjezdnych stopniała do 4 oczek (45:41). Sosnowiczanki lepiej rzucały za dwa, aleprzyjezdne lepiej zbierały. Duet Martyna Pyka i Sydney Taylor zdobył ponad połowę wszystkich punktów Zagłębia.

Mecz był zacięty do końca, wynik rozstrzygał się w ostatnich minutach. Tu lepiej spisały się zawodniczki z portowego miasta Ferrol, wśród których brylowały Irlandka Claire Melia (16 punktów, 9 zbiórek) oraz Amerykanka Dalayah Daniels (18 punktów, 6 zbiórek, 4 asysty). U gospodyń tradycyjnie najlepszą snajperką była Taylor (27 punktów, 6 trójek).

Euroliga Kobiet

◼ VBW Gdynia - ZVVZ USK Praga 51:97 (10:24, 20:23, 10:29, 11:21)

GDYNIA: Hebard, Ekh, Jakubiuk, Banaszak, Wrzesiński - Pawłowska, Maj, Zalewska, Gilmajster. Trener Martins ZIBARTS.

FIBA EuroCup Kobiet

◼ MB Zagłębie Sosnowiec - Baxi Ferrol 83:90 (19:25, 24:22, 19:21, 21:22)

SOSNOWIEC: Taylor 27 (6x3), Niedźwiedzka 5 (1x3), Tadić 4, Pyka 13 (1x3), Reese 14 (1x3) - Kuczyńska 3, Jackowska, Kurach 10 (2x3), Burliga 7 (1x3). Trener Piotr GLINIAK.

FIBA Europe Cup Mężczyzn

◼ Absheron Lions Baku - Energa Trefl Sopot 96:99 (20:25, 29:23, 27:25, 20:26)

SOPOT: Scruggs 7 (1x3), Witliński 8, Kacinas 27 (2x3), Goins 7, Schenk 13 (2x3) - Nowicki, Suurorg 19, Cowels 8 (2x3), Zapała 4, Addae-Wusu 6. Trener Mikko LARKAS.

◼ Rilski Sportist Samokow - PGE Start Lublin 95:92 (25:24, 22:18, 18:19, 30:31)

LUBLIN: Mack 29 (3x3), Wright 19 (2x3), Put 2, Griffin 18, Hawkins 14 (1x3) - Krasuski 6 (1x3), Pelczar, Ford 4, Szymański. Trener Wojciech KAMIŃSKI.

Koszykarska Liga Mistrzów

◼ MLP Academics Heidelberg - Legia Warszawa 67:74 (13:21, 15:18, 23:24, 16:11)

WARSZAWA: Graves 19 (3x3), Pluta 6 (2x3), Silins 17 (5x3), Kolenda 6, Hunter 2 - Tomaszewski, Shungu 2, Tass 7, Wilczek, Ponsar 13 (1x3). Trener Heiko RANNULA.

(pp)