Biliński w roli głównej
Po zmianie stron goście wzięli się do odrabiania strat i dopięli swego, a w roli głównej wystąpił Biliński. W 60 minucie doświadczony napastnik skorzystał z podania Miłosza Pawlusińskiego z lewej strony, obrócił się z piłką i pięknym uderzeniem doprowadził do wyrównania, zaś 7 minut później wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na rezerwowym Łukaszu Uchnaście. Dla „Bili” były to trafienia numer 4 i 5 w bieżącym sezonie.
Krzysztof Polaczkiewicz