Sport

Biało-czerwoni tuż za podium

Polska sztafeta mieszana zajęła czwarte miejsce w rozgrywanych w Belgii mistrzostwach Europy.

Po środowej kraksie Marta Jaskulska nie wystąpiła we wczorajszej sztafecie. Z nią w składzie zapewne mielibyśmy medal... Fot. EPA/OLIVIER MATTHYS/PAP

W tej od niedawna rozgrywanej konkurencji najpierw na trasę rusza drużyna składająca się z trzech mężczyzn, a gdy ci dotrą do „strefy zmian”, startuje kobiecy, także trzy osobowy zespół. Wczoraj w Limburgii panowie mieli do pokonania 28,3 km, a panie 24, co w sumie dawało 52,3 km. Ścigano się po płaskiej, ale technicznej trasie. 

Wystartowało tylko sześć ekip, w tym reprezentacje Ukrainy i Bułgarii, które znacznie odbiegały poziomem od reszty. O złoto Włosi mieli walczyć z Niemcami, natomiast o brąz – nasza drużyna z gospodarzami. 

Polacy – w składzie: Filip Maciejuk, Szymon Sajnok i Kacper Gieryk – rozpoczęli dobrze. Mimo że startowali w gorszych warunkach niż Belgowie, bo – w przeciwieństwie do nich – jechali po mokrym, a zatem niebezpiecznym asfalcie, na pierwszym punkcie pomiaru czasu byli od nich słabsi jedynie o 5 sekund. Końcówki nie mieli jednak już tak mocnej i przy zmianie tracili do gospodarzy 27 sekund. Polki, choć w osłabionym składzie, bo po kraksie w środowej czasówce zabrakło Marty Jaskulskiej, nieco odrobiły i znowu mogliśmy myśleć o medalu. Niestety, tempa Agnieszki Skalniak-Sójki i Karoliny Kumięgi nie była w stanie utrzymać niedoświadczona Natalia Krześlak, która w ostatniej chwili zastąpiła Jaskulską. Do medalu zabrakło 16 sekund... 

Ton rywalizacji od początku nadawali reprezentanci Italii, z dwójką medalistów środowej jazdy indywidualnej na czas – Edoardo Affinim i Mattią Cattaneo (skład uzupełniał Mirco Maestri). Dotrzymać im kroku próbowała ekipa Niemiec, która jednak po pierwszej części rywalizacji traciła do faworytów niemal minutę. Elena Cecchini, Vittoria Guazzini i Gaia Masetti co prawda nie pojechały już tak mocno, jak ich koledzy, ale zdołały obronić wypracowaną przez nich przewagę. Niemki straciły do nich 17 sekund. 

W kategorii juniorów obsada również była nieliczna, bowiem na starcie stanęło osiem zespołów. Polacy, którzy pojechali w składzie: Patryk Goszczurny, Jan Michał Jackowiak, Dominik Krzyśków, Nadia Hartman, Alicja Matuła i Weronika Wąsaty, ukończyli rywalizację na szóstym miejscu ze stratą minuty i 9 sekund do zwycięskiej Holandii. Obok zawodników z Niderlandów na podium stanęli reprezentanci Niemiec i Norwegii. Do piątych Włochów Polacy stracili 13 sekund. 

Od piątku w mistrzostwach Europy będą rozgrywane wyścigi ze startu wspólnego – na początek zawodniczek do lat 23 i młodzieżowców. W sobotę odbędzie się m.in. wyścig elity kobiet, z udziałem srebrnej medalistki olimpijskiej na torze Darii Pikulik, a w niedzielę powalczy elita mężczyzn w wyścigu, w którym liderem polskiej ekipy ma być Stanisław Aniołkowski. 

Wyniki sztafet mieszanych (Heusden-Zolder - Hasselt, 52,3 km)

Elita: 1. Włochy - 1:01.43 (Mattia Cattaneo, Mirco Maestri, Edoardo Affini oraz Elena Cecchini, Vittoria Guazzini, Gaia Masetti), 2. Niemcy strata 17 s (Jannik Steimle, Max Walscheid, Nils Pollit oraz Mieke Kroeger, Franziska Koch, Lisa Klein) , 3. Belgia 1.33 (Edward Theuns, Jesse Vandenbulcke, Victor Vercouillie oraz Alana Castrique, Marion Norbert, Noah Vandenbranden), 4. Polska 1.49 (Kacper Gieryk, Szymon Sajnok, Filip Maciejuk oraz Natalia Krześlak, Karolina Kumięga, Agnieszka Skalniak-Sójka) 5. Ukraina 4.23 6. Bułgaria 7.58.

Juniorzy: 1. Holandia - 1:05.20, 2. Niemcy strata 13 s, 3. Norwegia 23, 4. Belgia 46, 5. Włochy 56, 6. Polska 1.09 (Patryk Goszczurny, Jan Michał Jackowiak, Dominik Krzyśków, Nadia Hartman, Alicja Matuła, Weronika Wąsaty)

(g)