Sport

Bez żadnych złudzeń

Zespół z Lublina w Katowicach podtrzymał miano niepokonanego.

Wilfredo Leon nie tylko serwisami siał spustoszenie w szeregach GKS-u. Fot. Marcin Bulanda/PressFocus.pl

Wilfredo Leon oraz jego koledzy z Lublina byli magnesem dla sympatyków siatkówki z Katowic. Kto ewentualnie liczył na niespodziankę, szybko został pozbawiony złudzeń. Goście pewnie, w trzech setach sięgnęli po zwycięstwo.

- Ten mecz doskonale zilustrował dlaczego jesteśmy na dole tabeli, zaś lublinianie na górze – mówił po spotkaniu trener GKS-u, Grzegorz Słaby. - Graliśmy nieźle w siatkówkę, ale nas „rozstrzelali” zagrywką. Była obrona, dobrze funkcjonował blok, ale ich serwis sprawił nam spore kłopoty. Ilość piłek oddanych na drugą stronę bezpośrednio po naszym przyjęciu była zatrważająca. Każde nasze takie zagranie kończyło się naszą egzekucją. W pierwszym secie celem przeciwników był Aymen Bouguerra, a gdy w drugim opuścił parkiet celowano w Żenię Kisiluka. Z takim zespołem w tej sytuacji trudno rywalizować. Trzeba byłoby odpowiadać tym samym, ale myśmy nie mieli takich atutów.

- Zdecydowanie mieliśmy problemy z przyjęciem i stąd też wynikały kolejne kłopoty – dodał środkowy, Bartłomiej Krulicki. - Nawet w miarę wyrównane dwa pierwsze sety nie odzwierciedlają tego, co się działo na boisku. W pierwszym doprowadziliśmy do remisu i zamiast szukać prostych rozwiązań zaczęliśmy kombinować. A rywal bezlitośnie wykorzystał momenty niepewności po naszej stronie. Najwyższy czas zacząć punktować, by utrzymać kontakt z rywalami w tabeli.

Goście w pierwszym secie zyskali 4-punktową przewagę i pewnie zmierzali się do końca. Ambitni gospodarze po ataku Bouguerry, dwóch blokach i błędzie przyjezdnych w zagrywce zbliżyli się na punkt (21:22). Wtedy sprawę wzięli w swoje ręce Aleks Grozdanow (as i atak) oraz Leon. Lublinianie zapisali tę odsłonę po stronie plusów. W drugiej było trochę wyrównanej walki (17:19), ale końcowe fragmenty to wyraźna dominacja gości, tak samo było w trzecim. Zespół z Lublina jest niepokonany i ma siedem zwycięstw.

(sow)

GKS Katowice – Bogdanka LUK Lublin 0:3 (23:25, 20:25, 16:25)

KATOWICE: Tuaniga (2), Bouguerra (4), Krulicki (4), Gomułka (4), Kisiluk (25), Usowicz (4), Mariański (libero) oraz Berger (5), Gibek, Domagała (2), Ogórek (libero). Trener Grzegorz SŁABY.

LUBLIN: Komenda, Leon (14), Grozdanow (9), Sasak(2), Tuinstra (10), McCarthy (6), Thales (libero) oraz Malinowski (5), Czyrek (libero), Nowakowski (2), Sawicki (2). Trener Massimo BOTTI.

Sędziowali: Maciej Maciejewski i Jarosław Makowski (obaj Szczecin). Widzów 858.

Przebieg meczu

I: 8:10, 13:15, 17:20, 23:25.

II: 8:10, 11:15, 17:20, 20:25.

III: 7:10, 10:15, 12:20, 16:25.

Bohater – Wilfredo LEON.