Bez trenera na ławce?

Dopiero dzisiaj okaże się czy Aleksandar Vuković będzie mógł „dyrygować” zespołem w niedzielnym meczu z Legią przy Łazienkowskiej.

 

PIAST GLIWICE

Dlaczego? Bo czerwoną kartką szkoleniowca zajmie się Komisja Ligi. Dla Vukovicia mecze z Legią są wyjątkowe, bo tam grał i trenował i do dziś najbardziej kojarzony jest właśnie ze stołecznym klubem. Wciąż też ma w Warszawie mnóstwo przyjaciół, którzy przed każdy meczem Legii z Piastem mocno się uaktywniają, wysyłając mu wiadomości.


Trzy czerwone kartki

Niedzielny mecz w stolicy Vuković może jednak oglądać z… trybun stadionu przy ul. Łazienkowskiej. To pokłosie kontrowersji podczas wtorkowego spotkania Piasta z Puszczą. Przypomnijmy, że trener gości z Niepołomic Tomasz Tułacz miał pretensje do Vukovicia, że ten w przerwie wszedł do pokoju sędziów. Szkoleniowiec Piasta tłumaczył, że został poproszony przez arbitra o wyjaśnienie zachowania. W efekcie czego Tułacz miał nie podać mu ręki po końcowym gwizdku, a w tunelu prowadzącym do szatni zrobiło się nerwowo i obaj szkoleniowcy oraz kierownik Piasta Adam Fudali mieli zobaczyć czerwone kartki za swoje zachowanie. „W protokole 3 czerwone kartki dla Tułacza, Vukovicia i Fudalego. Uzasadnienie: „Konfrontacyjne zachowanie”. Jest wezwanie na Komisję Ligi, ciekawe jakie decyzje zapadną, bo trenerzy wspólnym głosem mówią: żadnych rękoczynów i obrażania” napisał w mediach społecznościowych Krzysztof Marciniak, z Canal+ Sport.


Wyjaśnienia na komisji

Komisja Ligi sprawą kary dla całej trójki ma się zająć dopiero w piątek, tuż przed rozpoczęciem kolejki ligowej. Jeśli podtrzymane zostaną zarzuty, to najpewniej wszyscy wyżej wymienieni zostaną zawieszeni na dwa mecze, co będzie oznaczało, że nie będą mogli przebywać na ławce rezerwowych. W takim przypadku funkcję pierwszego szkoleniowca gliwiczan w meczu z Legią pełnić będzie jego asystent Aleksandar Radunović. Nie wiadomo też czy gliwiczanie z Legią będą musieli sobie radzić bez Patryka Dziczka. Środkowemu pomocnikowi założono kilka szwów na nogę i raczej wątpliwe, by po tak krótkim czasie mógł normalnie uczestniczyć w spotkaniu, bo rana na pewno się nie zagoiła. Dla Piasta byłoby to sporo osłabienie, podobnie jak brak Michaela Ameyawa. Skrzydłowy w ostatnich meczach wnosił sporo ożywienia i był jedną z pozytywnych postaci. Pomocnik zobaczył jednak w ostatnim spotkaniu czwartą żółtą kartkę i zabraknie go w składzie.

(KRIS)