Sport

Bez sentymentów

Drużyna znad Kaczawy jeszcze ani razu nie wygrała meczu ligowego w Łęcznej.

Trener „Miedzianki” Ireneusz Mamrot przed angażem w Legnicy prowadził Górnika Łęczna. Fot. Piotr Matusewicz/PressFocus

GÓRNIK ŁĘCZNA

Nim trener Ireneusz Mamrot został szkoleniowcem „Miedzianki”, pracował na chwałę Górnika Łęczna. Z drużyną z województwa lubelskiego niespełna 54-letni szkoleniowiec był związany od 26 lutego 2023 roku do 11 grudnia tego samego roku. Pod jego wodzą zielono-czarni rozegrali 30 meczów na zapleczu ekstraklasy, w których odnieśli 10 zwycięstw, 14 meczów zremisowali i ponieśli 6 porażek, bramki 30:32.

Ruch ich zdenerwował

Fryderyk Janaszek zapewnia, że na boisku nie będzie sentymentów. - Trener Ireneusz Mamrot wraca do Łęcznej, ale nie możemy sprawić, żeby wyjechał stąd zadowolony - stwierdził 20-letni pomocnik drużyny z Łęcznej. - Nie spoczywamy na laurach, musimy dalej ciężko trenować oraz walczyć o kolejne punkty. Podczas przerwy reprezentacyjnej złapaliśmy chwilę oddechu i wróciliśmy do pracy. Na początku sezonu wyglądaliśmy naprawdę dobrze, co przełożyło się na dobre nastroje w drużynie. Porażka z Ruchem Chorzów zdenerwowała nas i zmotywowała do walki o trzy punkty w kolejnych meczach. W początkowej fazie poprzedniego sezonu zanotowaliśmy długą serię bez porażki. Uważam, że obecnie wyglądamy bardzo dobrze jako zespół i jedna przegrana nic nie zmieniła w naszej mentalności. Nadal będziemy walczyć o pozycję lidera. Trener poukładał wszystko z głową i być może młodszym zawodnikom brakuje doświadczenia, jednak nadrabiamy to zaangażowaniem. Każdy z nas ma wiele do udowodnienia.

Chcą być lepsi

W podobnym tonie wypowiedział się szkoleniowiec Górnika Pavol Stano, choć zastrzega, że pojedynek z Miedzią nie będzie spacerkiem. - Miedź, tak jak wszystkie drużyny, jest niewygodnym rywalem – powiedział Słowak. - Mają swoją jakość i musimy być bardzo ostrożni, jednocześnie pracując na granicy swoich możliwości. Do każdego meczu podchodzimy z chęcią wywalczenia trzech punktów. Jesteśmy wymagający wobec siebie i dążymy do postępu w naszej grze. Zakładamy sobie szybką grę, dobrą postawę w kontrataku, kreowanie sytuacji i bycie niebezpiecznym przed bramką rywala. Jeżeli uda nam się to zrealizować, to będziemy mieli szansę na zajęcie miejsca w czołówce tabeli. Natomiast gdy przestaniemy się rozwijać, to nie przyniesie to dobrego efektu. Chcemy być lepsi i uważam, że w tej kwestii nastawienie zawodników jest naprawdę dobre.

Ujemny bilans gości

Do tej pory obie jedenastki rywalizowały ze sobą 12 razy - dziesięć w rozgrywkach ligowych oraz dwukrotnie w Pucharze Polski. Bilans tych potyczek jest korzystny dla zielono-czarnych. Łęcznianie zwyciężali cztery razy, sześciokrotnie padał remis, a drużyna z Legnicy dwukrotnie zdobywała komplet punktów. Pierwszy pojedynek pomiędzy tymi ekipami został rozegrany 4 sierpnia 2012 roku, wówczas na inaugurację sezonu I ligi zespół z Dolnego Śląska wygrał przed własną publicznością z Bogdanką Łęczna 2:0 po bramkach Zbigniewa Zakrzewskiego i Jakuba Grzegorzewskiego.


Bilans potyczek ligowych:

Sezon 2012/13
Miedź - Bogdanka 2:0
Bogdanka - Miedź 2:2

Sezon 2013/14
Miedź - Górnik 1:2
Górnik - Miedź 2:0

Sezon 2017/18
Miedź - Górnik 0:0
Górnik - Miedź 1:1

Sezon 2020/21
Górnik - Miedź 1:0
Miedź - Górnik 1:0

Sezon 2023/24
Miedź - Górnik 0:0
Górnik - Miedź 0:0

RAZEM: 10 meczów, 3 zwycięstwa Górnika, dwie wygrane Miedzi, 5 remisów, bramki 8:7 dla Górnika.

Bogdan Nather