Bez przebaczenia
Zrobiliśmy co do nas należy i możemy ze względnym spokojem czekać na kolejne spotkanie – mówi przed starciem z Kanadą kapitan Biało-czerwonych, Bartosz Kurek.
MISTRZOSTWA ŚWIATA MĘŻCZYZN
Rusza faza pucharowa. Od 1/8 finału każdy mecz to "być albo nie być". Przegrywasz - odpadasz, wygrywasz - grasz dalej. W pierwszym spotkaniu Polacy mierzą się z Kanadą. Są faworytami, ale zawody na Filipinach pokazały, że to nic nie znaczy. W fazie grupowej z rywalizacji odpadli już Francuzi, Brazylijczycy i Japończycy. - Mistrzostwa pokazują, że musimy cały czas mieć się na baczności. Doszło do wielu sensacji i kilku faworytów do medalu już odpadło. Nie można sobie pozwolić na rozluźnienie – podkreśla asystent trenera Polaków, Maciej Kołodziejczyk.
Kanadyjczycy do 1/8 finału awansowali z drugiego miejsca w grupie G. Pokonali m.in. Japonię bez straty seta, ale przegrali z Turcją 0:3. - Zawsze spodziewamy się, że rywale będą mocno ryzykowali w polu serwisowym. Mają świadomość naszej siły ofensywnej. Muszą ryzykować, jeśli chcą wygrać - ocenia Kołodziejczyk.
Liderem ekipy Klonowego Liścia jest Sharone Vernon-Evans. Atakujący ma za sobą dwa lata gry w Onico Warszawa. PlusLigi nie podbił, bo przeszkodziły mu w tym kontuzje. Silnym punktem jest też Nicholasa Hoag.
Polacy fazę grupową rozegrali w nieco mniejszej Smart Araneta Coliseum w Quezon City, natomiast na fazę pucharową przenoszą się do większej SM Mall of Asia Arena. Większość zawodników zna jednak ten obiekt. – Graliśmy w niej Ligę Narodów w 2023 roku. Wiem, czego się spodziewać. Duża hala, jest tu wszystko, czego nam trzeba. Będzie tylko smutno wyglądać, jeśli kibice nie dopiszą. Oby przyszło trochę więcej ludzi, a my obyśmy zagrali trochę lepiej - przyznaje kapitan polskiej reprezentacji Bartosz Kurek, nawiązując do niskiej frekwencji na meczach pierwszej fazy turnieju na Filipinach.
- Musimy się dobrze przygotować i mieć świadomość, że Kanadyjczycy się przed nami nie położą. Do tej pory udowadnialiśmy, że pod presją gramy lepiej, więc mam nadzieję, że tym razem będzie tak samo – dodaje.
