Sport

Bez obrońców, bez napastnika...

Skład Realu na meczu Pucharu Króla z Leganes będzie podziurawiony jak... ser szwajcarski.

Carlo Ancelotti będzie musiał pogłówkować, żeby rozsądnie ustawić swój zespół. Fot. PAP / EPA

HISZPANIA

Problemy kadrowe Realu Madryt wracają jak bumerang. Już w poprzednim sezonie Carlo Ancelotti miał spory problem z obsadą duetu środkowych obrońców. Kontuzjowani byli David Alaba oraz Eder Militao, którzy zerwali więzadła krzyżowe. Wtedy trener do dyspozycji miał jeszcze Antonio Ruedigera oraz Nacho Fernandeza. Problem powraca, bo Militao zerwał więzadła po raz drugi, a Alaba, gdy już wydawało się, że będzie gotowy do regularnych występów, doznał kontuzji mięśniowej, która wyklucza go z gry na kolejne dwa-trzy tygodnie. Ponadto urazu mięśniowego nabawił się Ruediger, a Nacho latem opuścił Madryt na rzecz gry w Arabii Saudyjskiej, więc aktualnie włoski szkoleniowiec pozostał bez stoperów. – Na środku obrony zagrać mogą Jacobo Ramon, Raul Asencio oraz Aurelien Tchouameni – stwierdził Ancelotti. Pierwszy z nich jeszcze nie zadebiutował w La Lidze, drugi dopiero w tym sezonie zaczął co jakiś czas pojawiać się w składzie „Królewskich” w związku z brakami kadrowymi, a ostatni nawet nie jest nominalnym środkowym obrońcą. To spory problem przed dzisiejszym meczem w Pucharze Króla z Leganes. A na tym kłopoty szkoleniowca „Los Blancos” się nie kończą.

Po weekendowej batalii przeciwko Espanyolowi, w której Real przegrał 0:1, problemy zdrowotne doskwierają także zawodnikom formacji ofensywnej. – Kylian Mbappe zaczął trenować we wtorek, dostał jeden dzień na dodatkową regenerację. Ma krwiaka na łydce. Jude Belligham także odczuwa skutki stłuczenia. Obaj nie będą dostępni w najbliższym spotkaniu – przekazał włoski opiekun „Królewskich”. Sytuacja madrytczyków jest więc podbramkowa. Po pierwsze nie mają zawodników, którzy powinni bronić dostępu do bramki, a po drugie stracili niezwykle ważne ogniwa w ataku. Na placu boju – spośród tych, którzy odpowiedzialni są za strzelanie bramek – pozostali jedynie Rodrygo oraz Vinicius. Mbappe do tej pory pełnił funkcję środkowego napastnika i nie wiadomo, kto ma go zastąpić. Najprawdopodobniej szansę otrzyma 18-letni Endrick, który do tej pory w lidze uzbierał zaledwie 89 minut i zdobył jedną bramkę. W miejsce Bellinghama zapewne wskoczy Brahim Diaz. Czy to jednak wystarczy, żeby pokonać Leganes? Najbliżsi przeciwnicy Realu w tym sezonie udowadniają, że najlepiej czują się, gdy grają przeciwko wielkim zespołom. W ostatnich dwóch miesiącach wygrali z Atletico (1:0) oraz Barceloną (1:0). „Los Blancos” muszą się więc mieć na baczności.

Kacper Janoszka

Kadra Realu na mecz z Leganes

◾  Bramkarze: Courtois, Łunin, Mestre.
◾  Obrońcy: Vazquez, Vallejo, F. Garcia, Mendy, Ramon, Asencio, Aguado, Rivas.
◾  Pomocnicy: Valverde, Modrić, Tchouameni, Gueler, B. Diaz, Ceballos, Chema.
◾  Napastnicy : Vinicius, Rodrygo, Endrick, G. Garcia,

 

Mecze ćwierćfinałowe Pucharu Króla

Środa: Leganes – Real Madryt (21.00); czwartek: Real Sociedad – Osasuna (19.30), Valencia – Barcelona (21.30).

Mecz Atletico – Getafe zakończył się po zamknięciu numeru.

 

La Liga

◾  Girona – Las Palmas 2:1 (1:0)

1:0 – A. Ruiz (8), 2:0 – Asprilla (79), 2:1 – F. Silva (82)

1. Real M.

22

49

50:21

2. Atletico

22

48

37:14

3. Barcelona

22

45

60:24

4. Athletic

22

41

33:20

5. Villarreal

22

37

44:33

6. Rayo

22

32

26:24

7. Girona

22

31

31:30

8. Osasuna

22

30

27:31

9. Mallorca

22

30

19:28

10. Betis

22

29

25:28

11. Sociedad

22

28

18:19

12. Sevilla

22

28

24:30

13. Celta

22

25

31:35

14. Getafe

22

24

17:17

15. Las Palmas

22

23

27:26

16. Leganes

22

23

19:30

17. Espanyol

22

23

21:33

18. Alaves

22

21

25:34

19. Valencia

22

19

22:37

20. Valladolid

22

15

15:47

1-4 – LM, 5 – LE, 6 – elim. LK, 18-20 – spadek