Po wygranej z Pogonią Siedlce Mateusz Chmarek (z lewej) i Michał Bednarski śmiali się od ucha do ucha. Czy humory będą im dopisywały po meczu z Wisłą Puławy? Fot. Arkadiusz Kogut/gksjastrzebie.com


Bez marginesu błędu

Drużyna trenera Dawida Pędziałka musi dzisiaj wygrać z Wisłą Puławy, jeżeli nadal chce grać w 2. lidze.


GKS JASTRZĘBIE

Do piątkowego meczu z Wisłą Puławy piłkarze GKS-u Jastrzębie przystąpią z przysłowiowym nożem na gardle. Podopieczni trenera Dawida Pędziałka w 32 kolejkach zgromadzili 39 punktów i zajmują w tabeli 14. miejsce, czyli „nad kreską”. Ale tyle samo „oczek” mają Skra Częstochowa (15.) i rezerwy Lecha Poznań (13.), więc drużyna z Harcerskiej nie jest w komfortowej sytuacji i nie ma praktycznie żadnego marginesu błędu.

Duma Powiśla”, czyli najbliższy przeciwnik jastrzębian, jest w niewiele lepszej sytuacji, bo zdobyła do tej pory 40 punktów i ewentualna porażka w Jastrzębiu Zdroju zepchnie ją za plecy GKS-u. Zespół dowodzony przez Mikołaja Raczyńskiego, który 18 stycznia br. zastąpił Michała Pirosa, ostatnimi czasy spisuje się bardzo dobrze. W trzech ostatnich potyczkach drużyna z Puław wygrała 1:0 ze Skrą na własnym boisku oraz 3:1 z Radunią Stężyca na wyjeździe oraz zremisowała 2:2 w Lubinie z rezerwami Zagłębia. Warto zaznaczyć, że z „miedziowymi” Wisła przegrywała 0:2, ale potem dwukrotnie (62 i 79 min) na listę zdobywców bramek wpisał się napastnik gości, Mateusz Klichowicz. Niespełna 33-letni zawodnik w tym sezonie jest najlepszym snajperem swojej drużyny - strzelił 8 goli, do których dołożył 6 asyst. Na zapleczu ekstraklasy rozegrał do tej pory 132 mecze (Bytovia, Olimpia Grudziądz, Sandecja), natomiast w 2. lidze - 127. Zdobył w nich 52 bramki, a poza tym ma ponad 40 asyst.

Pod wodą trenera Raczyńskiego Wisła Puławy wygrała 4 mecze, 6 razy dzieliła się punktami z rywalami oraz poniosła 3 porażki, bilans bramkowy 20:17. W dzisiejszym spotkaniu 32-letni szkoleniowiec nie będzie mógł uwzględnić Jana Flaka i Maksymiliana Tkocza, których wyeliminował nadmiar żółtych kartek. Pierwszy z wymienionych ma 4 ostrzeżenia, a drugi - 8.

Sytuacja kadrowa gospodarzy dzisiejszego pojedynku także daleka jest od komfortowej. W ostatnim meczu z Pogonią Siedlce (4:3) po raz czwarty „żółtko” ujrzał bramkarz Grzegorz Drazik i między słupkami zastąpi go Jakub Trojanowski. Upomnienia dla Jakuba Iskry, Szymona Matuszka, Karola Fietza, Mateusza Chmarka i Michała Bednarskiego pozostały bez konsekwencji. Nie oznacza to jednak, że absencja podstawowego bramkarza będzie jedyną stratą gospodarzy. Ze względu na kontuzje na boisku na pewno nie pojawią się obrońcy Paweł Baranowski i Jewhneij Zacharczenko, pomocnik Farid Ali oraz napastnik Kacper Zych.

Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy, że w rundzie jesiennej w Puławach oba zespoły pogodził remis 2:2. Po bramkach Sebastiana Rogali (20 min) i Michała Bednarskiego (36 min) jastrzębianie prowadzili 2:0, lecz pościg gospodarzy okazał się skuteczny. Jakuba Trojanowskiego do kapitulacji zmusili Robert Janicki (41 min) i Karol Noiszewski (64 min).

Bogdan Nather