Sport

Błędy bez konsekwencji

Indykpol AZS Olsztyn to drużyna po przejściach. Do Zawiercia przyjechała z nowym trenerem Marcinem Mierzejewskim, który zastąpił zwolnionego Juana Manuela Barriala.

PLUSLIGA

Indykpol AZS Olsztyn to drużyna po przejściach. Do Zawiercia przyjechała z nowym trenerem Marcinem Mierzejewskim, który zastąpił zwolnionego Juana Manuela Barriala. W kadrze brakowało też mających problemy ze zdrowiem podstawowych graczy - rozgrywającego Eemi Tervaporttiego oraz atakującego Jan Hadravy.

Gospodarze też nie mogli wystawić najsilniejszego składu. Wciąż kontuzjowani są bowiem Mateusz Bieniek, Bartosz Kwolek i Miłosz Zniszczoł.

Przyjście nowego trenera zmotywowało olsztyńskich siatkarzy. Zaprezentowali się znacznie lepiej niż w poprzednich meczach. Byli skoncentrowani, pewni i skuteczni. Grali bezbłędnie. Moritz Karlitzek, Nicolas Szerszeń i Daniel Gąsior kończyli każdy atak. Przede wszystkim jednak świetnie czytali grę „Jurajskich Rycerzy”. Blokowi i podbijali ich ataki. Miejscowi natomiast długo się rozkręcali. Dobre momenty przeplatali słabszymi. Mylili się nawet w wydawałoby się prostych sytuacjach, jak Aaron Russell gdy przestrzelił atak z drugiej linii, nie mając żadnego rywala przed sobą.

Zawiercianie nieoczekiwanie przegrali pierwszego seta, a w drugim też się męczyli. Z czasem złapali rytm. Zdecydowanie wzmocnili zagrywkę, odrzucając przyjezdnych od siatki i zmuszając ich do ataku na podwójnym, a często i potrójnym bloku. Skuteczność olsztynian spadła. W Aluronie CMC Warcie coraz lepiej zaczęli sobie radzić Karol Butryn, Aaron Russell i Jurij Gładyr. Rozgrywający Miguel Tavares Rodrigues w końcu miał wybór i mógł pokazać pełnię swoich umiejętności. W czwartym secie poczuł się na tyle pewnie, że nawet pozwolił sobie na efektowny atak z drugiej piłki, wywołując szał radości na trybunach.

Zawiercianie przejęli kontrolę nad spotkaniem i ich przewaga rosła. Ostatecznie mecz zakończyli w czterech setach.


Aluron CMC Warta Zawiercie – Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (22:25, 25:20, 25:22, 25:22)

ZAWIERCIE: Tavares Rodrigues (1), Russell (21), Markiewicz (10), Butryn (17), Łaba (11), Gładyr (8), Perry (libero) oraz Nowosielski, Ensing. Trener Michał WINIARSKI.

OLSZTYN: Jankiewicz (2), Karlitzek (13), Jakubiszak (6), Gąsior (13), Szerszeń (14), Majchrzak (6), Hawryluk (libero) oraz Ciunajtis (libero), Siwczyk, Janikowski, Cieślik, Armoa (5). Trener Marcin MIERZEJEWSKI.

Sędziowali: Jarosław Makowski i Maciej Maciejewski (obaj Szczecin). Widzów 1500.

Przebieg meczu

I: 10:9, 13:15, 18:20, 22:25.

II: 9:10, 15:14, 20:16, 25:20.

III: 10:7, 15:12, 20:15, 25:22.

IV: 10:7. 15:11, 20:15, 25:22.

Bohater – Luke PERRY.

(mic)