Bardzo dobre starty
W Zabrzu mogą zacierać ręce! Chodzi o świetne początki w wykonaniu drużyn prowadzonych przez Michala Gasparika.
Michal Gasparik świetnie radzi sobie na trenerskiej ławce. Także w Górniku. Fot. Łukasz Laskowski/Pressfocus.pl
GÓRNIK ZABRZE
Nowy szkoleniowiec górniczego zespołu nie ma wielkiego trenerskiego doświadczenia. Jeszcze przecież niedawno sam biegał po zielonej murawie. Zaczął oczywiście u siebie, w Trnawie od szkolenia juniorów. Było to latem 2017. Cztery lata później, na początku 2021, dostał szansę w dorosłym Spartaku. Sami działacze nie spodziewali się pewnie wtedy, że będzie to prawdziwy strzał w dziesiątkę!
Konkretne wyniki
Trzy Puchary Słowacji zdobywane w latach 2022, 2023, 2025. Aż pięć dobrych kolejnych sezonów, które jeden z najbardziej zasłużonych i utytułowanych klubów u naszego południowego sąsiada kończył na trzecim miejscu. Gasparik został pierwszym trenerem, zastępując Tomasa Prisztacsa, z którym potem współpracował, a który teraz jest drugim trenerem w Górniku. Szybko wszystko poukładał jak należy. W sierpniu 2023 roku w rywalizacji w Lidze Konferencji jego Spartak wyeliminował w dwumeczu Lecha Poznań w III rundzie, awansując potem do fazy grupowej i rywalizując (bez powodzenia) z Fenerbahce, Łudogorcem i FC Nordsjælland.
Co charakterystyczne, jeżeli chodzi o zespoły prowadzone przez trenera Gasparika i jego współpracowników, to to, że i dobrze startowały, i dobrze potem kończyły. Patrząc na bilans pierwszych pięciu kolejek, to jeszcze nigdy prowadzona przez niego jedenastka nie miała mniej niż 8 punktów, czyli start zawsze był na plus. Teraz podobnie jest w Zabrzu.
Nieczęsto jednak to, co jest na początku rozgrywek, przekłada się potem na koniec. Przekonała się o tym choćby Wisła Płock 3 lata temu. Po 7. kolejkach Nafciarze mieli 16 punktów, byli na pierwszym miejscu, by na koniec rozgrywek… spaść.
W przypadku trenera Gasparika i jego Spartaka było inaczej. Dobry strat w rozgrywkach, spora liczba punktów, a potem dobrą dyspozycję udało się utrzymać. Szkoleniowiec ze Słowacji dużą wagę przykłada do systematyczności. Od początku pracy w Górniku podkreślał, że nie chce, żeby w przypadku jego zespołu były wzloty, a potem duże spadki. Chce, żeby drużyna grała swoje przez cały czas, żeby utrzymywała odpowiedni poziom. Na razie się to udaje.
Będzie jeszcze lepiej?!
Górnicy pod wodzą trenera Gasparika zaczęli więcej niż przyzwoicie. Owszem, przydarzyła się wpadka w meczu 4. kolejki w rywalizacji z beniaminkiem z Niecieczy u siebie (0:1), ale w pozostałych grach było dobrze. Wygrana na inaugurację z Lechią, a przede wszystkim cenne wyjazdowe wygrane w Gliwicach czy Szczecinie. W Poznaniu też można było się pokusić o zdobycz. Szczególnie ostatni mecz z Pogonią rozbudził nadzieje. Rozbicie portowców na ich terenie aż trzema golami ma swoją wartość oraz wymowę.
Wcześniej zabrzanom trochę zajmowało wejście na odpowiednie tory po letniej kadrowej rewolucji. Teraz jest dobrze od początku, a czy dobra seria zostanie to utrzymana, przekonamy się w kolejnych tygodniach. Teraz przed trenerem Gasparikiem i jego Górnikiem dwa mecze u siebie, z GKS-em i Motorem, więc sytuacja w tabeli może być jeszcze lepsza, a przypomnijmy, że Górnik z 9 punktami jest trzeci, za liderem Wisłą Płock i Cracovią. Potem będzie reprezentacyjna przerwa i więcej czasu na pracę, a szczególnie na dojście do siebie takich zawodników, jak choćby Brazylijczyk Gabriel Barbosa, który dalej jest poza składem.
Michał Zichlarz
POCZĄTEK SEZONU DRUŻYN MICHALA GASPARIKA
Pierwszych pięć kolejek
◾ 2022/23 - 5. miejsce, 8 punktów, bramki 10:5. Na koniec 3. miejsce
◾ 2023/24 – 7. miejsce, 8 punktów, bramki 7:3. Na koniec 3. miejsce
◾ 2024/25 – 4. miejsce, 9 punktów, bramki 5:3. Na koniec 3. miejsce
