Babskim okiem
Już niedługo w stolicy Francji zapłonie olimpijski znicz. Fot. Julien Mattia/PressFocus
Babskim okiem
Lidia Nowakowa
Bonjour Paris
A więc witaj Paryżu. Igrzyska wracają pod wieżę Eiffla po stu latach. Rozpoczną się 26 lipca i potrwają do 11 sierpnia. Organizatorzy zapowiadają, że będą to igrzyska wyjątkowe, a ceremonia ich otwarcia ma zachwycić wszystkich. Paryż już dwukrotnie gościł igrzyska. Ostatnio miało to miejsce w 1924 roku - wcześniej było to w 1900. Miasto jest do nich świetnie przygotowane, ma znakomite obiekty. Jednak ceremonia otwarcia nie odbędzie się na żadnym ze stadionów, tylko na… Sekwanie. Takiego otwarcia nigdy jeszcze nie widziano. Poszczególne reprezentacje płynąć będą na specjalnych pontonach… Igrzyska wracają do Paryża równo po wieku. To będzie wielkie sportowe święto. Ale i my mamy co świętować. To przecież wtedy właśnie, w Igrzyskach VIII Olimpiady, nasza reprezentacja wystartowała po raz pierwszy pod biało-czerwoną flagą. To była 66-osobowa ekipa. 65 mężczyzn i jedna kobieta… Polska reprezentowana była w 10 dyscyplinach. Startowali lekkoatleci, piłkarze, kolarze, strzelcy, bokserzy, jeźdźcy, szermierze, wioślarze, zapaśnicy i żeglarze. I ze stolicy Francji przywieźliśmy też pierwsze olimpijskie medale. Srebrny w kolarstwie torowym, w wyścigu drużynowym na 4000 m na dochodzenie. Tu reprezentowali nas Józef Lange, Jan Łazarski, Tomasz Stankiewicz i Franciszek Szymczyk. I brązowy wywalczony przez jeźdźca Adama Królikiewicza - jechał na Picadorze - w konkursie skoków przez przeszkody. Tak więc pierwsze olimpijskie krążki Polacy zdobywali już sto lat temu. Jest więc co świętować. Ale jeszcze jedna związana z najbliższymi igrzyskami sprawa z pewnością warta jest odnotowania. W czasie trzecich paryskich igrzysk ma dojść, jak to szumnie zapowiadają organizatorzy, do pełnego równouprawnienia. Panie stanowić będą dokładnie połowę startujących. Czyli wystartuje 5250 kobiet i taka sama liczba mężczyzn. Bo wszystkich, stających w olimpijskie szranki, będzie w stolicy Francji dziesięć i pół tysiąca. No i ponieważ trzeba iść z duchem czasu - w końcu Paryż to przecież światowa stolica mody - w czasie tych igrzysk zadebiutuje tu breakdance, dołączając do wspinaczki sportowej, jazdy na deskorolce i surfingu, które debiutowały w Tokio. Sportowcy wystąpią w Paryżu w 32 dyscyplinach, podzielonych na 329 specjalności. Oczywiście wszystko to śledzić będziemy mogli na telewizyjnych ekranach. I całe szczęście, bo wyprawa do Paryża nie będzie tania. A same bilety na areny zmagań sportowców z pewnością nie będą na kieszeń przeciętnego Nowaka czy Kowalskiego. Prasa już dawno wyrażała zaniepokojenie tym faktem, ostrzegając, że może to spowodować pustki na trybunach. Tak - dla przykładu - ceny wejściówek na Stade de France, na zawody lekkoatletów, wahają się od 85 do 990 euro!