Sport

Awans nieco bliżej

Czwartek był dniem próby. Dla Polski sukces tego dnia był połowiczny.

W meczu z Litwinami biało-czerwoni nie mieli wiele do powiedzenia. Fot. FIBA

KOSZYKÓWKA 3x3

W turnieju koszykarzy 3x3 za nami półmetek eliminacji. Na koniec tej fazy z ośmiu drużyn sześć najlepszych grać będzie dalej. Zespoły, które zajmą 1. i 2. lokatę wywalczą bezpośredni awans do półfinałów, a drużyny z miejsc 3-6 zagrają mecz play in (3-6 i 4-5) o awans do najlepszej czwórki. Przed trzema laty Polacy zajęli miejsce siódme i musieli wracać do domu. Teraz, jeśli chcą grać o medale, muszą zająć minimum 6. miejsce w eliminacjach. We wtorek biało-czerwoni przegrali z Francuzami, dzień później pokonali Amerykanów.

- Dwa kolejne dni pokażą, kto ma największy charakter, kto ma największe serce. Bo to cztery spotkania w dwa dni i naprawdę bardzo dużo sił trzeba zostawić na boisku - zapowiadał po sukcesie nad USA Przemysław Zamojski.

Czwartkowe popołudnie okazało się dla nas mocno niefortunne. Polacy grali z Litwinami, którzy do tego momentu byli bez wygranej. Rywale wyszli naładowani sportową złością, na boisku aż iskrzyło po kolejnych litewskich akcjach. Polacy, którzy dwa pierwsze spotkania zaczynali od wysokiego prowadzenia, tym razem sami znaleźli się w roli chłopców do bicia. Litwini prowadzili 3:1, 6:1, a po niespełna czterech minutach było 10:5. Biało-czerwoni nie potrafili znaleźć sposobu na zatrzymanie lidera przeciwników - Evaldas Dziaugys zdobył w tym spotkaniu aż 10 punktów. Przewaga Litwinów cały czas rosła, ostatecznie skończyło się na 9 oczkach różnicy.

- Wiedzieliśmy, że jeśli Litwini dobrze wejdą w mecz to ciężko ich będzie zatrzymać. Trafili chyba 5 lub 6 rzutów za dwa punkty. am nadzieję, że wieczorem przeciw Chinom będzie lepiej - mówił po przegranej Adrian Bogucki.

I faktycznie, nasza drużyna z Chińczykami zagrała dużo lepiej. Od pierwszych sekund objęła prowadzenie, świetnie punktował Przemysław Zamojski. Chińczycy mieli problem ze skutecznością. Polacy skończyli ten mecz przed czasem. Wygrana oznacza, ze Polacy są blisko uzyskania awansu do dalszych gier. 

W piątek biało-czerwonych znowu czekają dwa spotkania: najpierw z Holendrami, a wieczorem z Serbami.

Litwa – Polska 21:12

Polska: Bogucki 6, Sokołowski 3, Matczak 1, Zamojski 2.

Polska – Chiny 22:17

Polska: Zamojski 9, Matczak 5, Bogucki 4, Sokołowski 4.

Pozostałe rezultaty:  Holandia – Serbia 19:21, Chiny – Łotwa 8:22, Holandia – Francja 20:13, USA – Litwa 18:20.