Sport

Atak za atak

Asseco Resovia z czwartym kolejnym zwycięstwem. Triumf w Częstochowie pozwolił jej na awans na szóstą pozycję w tabeli.

Stephen Boyer w ataku znów błyszczał. Fot. Norbert Barczyk/PressFocus

PLUSLIGA

Gospodarze do spotkania przystąpili z Quinnem Isaacsonem na rozegraniu. Amerykanin długo nie grał – musiał zastępować go dyrektor sportowy Łukasz Żygadło – bo leczył kontuzję. Zmartwieniem trenera Norwida, Cezara Douglasa Silvy, była natomiast dyspozycja Milada Ebadipoura. Doświadczony przyjmujący, który w poprzednich meczach należał do liderów zespołu, ostatnie dni przed meczem zmagał się z wirusem i nie trenował. Po jego grze widać było, że odczuwa skutki choroby, brakowało mu dynamiki i siły. Tak jak cały zespół walczył jednak do upadłego.

Dwa pierwsze sety miały podobny przebieg. Emocji nie było. W pierwszym przewagę mieli rzeszowianie, w drugim dominowali miejscowi.

W dwóch następnych długich wymian, potężnych ataków i kontrowersji już nie brakowało. Zawodnicy z ogromną determinacją walczyli o każdy punkt. Ozdobą spotkania był pojedynek atakujących Patrika Indry i Stephena Boyera. Obaj stanęli na wysokości zadania i byli liderami swoich ekip.

Sety rozstrzygały się w końcówce. W trzecim pierwsi przed szansą jego zakończenia stanęli goście (24:23), ale Indra doprowadził do remisu. Po kolejnej akcji piłkę setową mieli częstochowianie. Tym razem na wysokości zadania stanął Boyer. Rzeszowianie drugą okazję już wykorzystali, a decydujący punkt wywalczył udanym blokiem Dawid Woch.

W czwartej odsłonie przy 23:23 gospodarze nie wytrzymali presji. Najpierw Ebadipour nie zatrzymał Boyera, a następnie Indra przy ataku nadepnął na linię i gospodarze przegrali.

(mic)

◼  Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – Asseco Resovia 1:3 (21:25, 25:20, 25:27, 23:25)

CZĘSTOCHOWA: Isaacson (3), Ebadipour (8), Adamczyk (16), Indra (23), Lipiński (8), Popiela (8), Masłowski (libero) oraz Borkowski, Sługocki, Kogut, Kowalski (1). Trener Cezar DOUGLAS SILVA.

RZESZÓW: Ropret (2), Vasina (17), Woch (5), Boyer (22), Bednorz (18), Kłos (4), Potera (libero) oraz Bucki (1), Kozub, Cebulj (1). Trener Tuomas SAMMELVUO.

Sędziowali: Paweł Burkiewicz i Maciej Kolendowski (obaj Kraków). Widzów 3500.

Przebieg meczu

I: 7:10, 14:15, 16:20, 21:25.

II: 10:9, 15:12, 20:14, 25:20.

III: 9:10, 15:14, 20:19, 25:27.

IV: 7:10, 12:15, 20:19, 23:25.

Bohater – Stephen BOYER.