Sport

Asystent na krótko?

Asystent na krótko?

Wszystko wskazuje, że w najbliższym meczu z Termalicą drużynę poprowadzi Seweryn Gancarczyk.


ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC

Czas Aleksandra Chackiewicza w Sosnowcu dobiegł końca. Białorusin nie poprowadzi już Zagłębia i wraz z dyrektorem sportowym, Michaiłem Zalewskim, może szukać pracodawcy. W klubie ma zostać, przynajmniej na razie, asystent Chackiewicza, Seweryn Gancarczyk. Były reprezentacyjny obrońca prowadził wczorajszy trening i wszystko wskazuje, że pojedzie z zespołem do Niecieczy. Teraz Zagłębie musi dojść do porozumienia z zaciągiem zza wschodniej granicy, a nie będzie to sprawa łatwa, zwłaszcza po zajściu, które miało miejsce podczas środowego treningu. Po tym jak piłkarzy i sztab szkoleniowy „odwiedziła” grupa kiboli, trener Chackiewicz stwierdził, iż klub nie zapewnił odpowiedniej ochrony, a to będzie pewnie miało przełożenie podczas rozwiązywania umowy.

Misją nowego szkoleniowca będzie budowa zespołu na przyszły sezon, który sosnowiczanie najpewniej spędzą w II lidze, bo teraz już tylko cud może ich uratować. Tym, który ma tę misję wykonać, oczywiście wraz z zespołem, ma być Marek Saganowski. Za jego przyjściem do Sosnowca stoi Bogusław Leśnodorski, były współwłaściciel Legii Warszawa, który był blisko Zagłębia w czasach gdy prezesował tam Marcin Jaroszewski, dziś dyrektor stadionu w ArcelorMittal Park.

W seniorskiej piłce Saganowski prowadził trzy drużyny. Wisłę Płock, Pogoń Siedlce oraz Motor Lublin. W Płocku podjął się misji ratunkowej gdy Wisła grała w ekstraklasie. Po spadku pozostał w I-ligowym zespole, ale po bezbarwnym początku podziękowano mu. Asystentem Saganowskiego ma być inny były reprezentant Polski Arkadiusz Radomski, uczestnik MŚ 2006. Warto w tym miejscu przypomnieć, że w ówczesnej kadrze Pawła Janasa na mundial znalazł się także wspomniany wyżej Seweryn Gancarczyk. Być może przekaże więc koledze dobre rady przed podjęciem pracy w Sosnowcu...

Krzysztof Polaczkiewicz