Arsenal nie wytrzymał
Manchester City w drugiej połowie oddał blisko 30 strzałów, a i tak tylko zremisował z Arsenalem.
ANGLIA
Emocji i kontrowersji na Etihad Stadium w Manchesterze nie brakowało. Początkowo wydawało się, że to City będzie rozdawać karty. Od 9 minuty prowadziło po golu – a jakże! – Erlinga Haalanda. Potem w słupek trafił Ilkay Guendogan. Arsenal potrzebował trochę czasu, żeby się otrząsnąć.
Obustronne kontrowersje
W końcu to zrobił. Debiutanckiego gola w jego barwach strzelił rozsławiony ostatnim Euro Włoch Ricardo Calafiori, mierząc ładnie zza pola karnego. Najwięcej działo się jednak w doliczonym czasie. Tak jak przed tygodniem w derbach z Tottenhamem, tak i wczoraj do siatki po rożnym trafił dla londyńczyków Gabriel Magalhaes (kilka minut wcześniej nieznacznie pomylił się w bliźniaczej sytuacji). Przy trafieniu nie obyło się bez kontrowersji, bo Ederson nie mógł interweniować, gdyż wpadł w „kręcącego się” przy nim Gabriela Martinelliego. Sędzia Michael Oliver uznał jednak, że brazylijski skrzydłowy nie zrobił żadnego ruchu w stronę bramkarza, po prostu stał i uznał bramkę.
Jeszcze przed przerwą nastroje gospodarzom poprawił... Leandro Trossard. Gracz Arsenalu zachował się bardzo nieodpowiedzialnie. Mając żółtą kartkę, sfaulował jednego z rywali i odkopnął piłkę, za co Oliver wyrzucił go z murawy. Pierwsza kartka dla Trossarda była „miękka”, więc to również wzbudziło kontrowersje – tyle że ze strony londyńczyków.
Interwencja Kiwiora
Czerwień Belga ustawiła drugą połowę. Manchester miał prawie 90 procent posiadania piłki i oddał... 28 uderzeń (przed przerwą ledwie 5). Większość z nich jednak nie zagrażała Davidowi Rayi, a jeśli już Hiszpan musiał interweniować, robił to bez zarzutu. „Kanonierzy” koncentrowali się na obronie. I prawie im się udało. City – grając bez kontuzjowanego Kevina De Bruyne'a – miało gigantyczne problemy z kreacją sytuacji. Zadać cios udało mu się dopiero w doliczonym czasie. W ósmej doliczonej minucie „Obywatele” bowiem w końcu wywołali zamęt w londyńskim polu karnym i mimo ofiarnych interwencji Jakuba Kiwiora (wszedł z ławki za kontuzjowanego Calafioriego, łapiąc pierwsze minuty w tym sezonie) oraz Rayi, piłkę do siatki wpakował John Stones.
W końcówce dużo było nerwów i spięć po obu stronach, także po końcowym gwizdku nie brakowało ostrych rozmów, choć wszyscy podali sobie ręce. City dzięki heroicznie wywalczonemu remisowi utrzymało fotel lidera, zaś Arsenal stracił możliwość objęcia go. Oba zespoły pozostają jednak niepokonane w Premier League, obok Brighton i Nottingham Forest.
Piotr Tubacki
Premier League
Manchester City – Arsenal 2:2 (1:2)
1:0 – Haaland (9), 1:1 – Calafiori (22), 1:2 – Magalhaes (45+1), 2:2 – Stones (90+8)
CITY: Ederson – Walker (78. Stones), Dias, Akanji, Gvardiol – Silva, Rodri (21. Kovacić), Guendogan – Savinho (78. Grealish), Haaland, Doku (70. Foden).
ARSENAL: Raya – Timber (90+2. Lewis-Skelly), Saliba, Magalhaes, Calafiori (74. Kiwior) – Saka (46. White), Partey, Rice, Martinelli (87. Jesus) – Trossard, Havertz.
West Ham United – Chelsea 0:3 (0:2)
0:1 – Jackson (4), 0:2 – Jackson (18), 0:3 – Palmer (47)
Southampton – Ipswich Town 1:1 (1:0)
1:0 – Dibling (5), 1:1 – Morsy (90+5)
Leicester City – Everton 1:1 (0:1)
0:1 – Ndiaye (12), 1:1 – Mavididi (73)
Aston Villa – Wolverhampton Wanderers 3:1 (0:1)
0:1 – Cunha (25), 1:1 – Watkins (73), 2:1 – Konsa (88), 3:1 – Duran (90+4)
Fulham – Newcastle United 3:1 (2:0)
1:0 – Jimenez (5), 2:0 – Smith Rowe (22), 2:1 – Barnes (46), 3:1 – Nelson (90+2)
Tottenham – Brentford 3:1 (2:1)
0:1 – Mbeumo (1), 1:1 – Solanke (8), 2:1 – Johnson (28), 3:1 – Maddison (85)
Liverpool – Bournemouth 3:0 (3:0)
1:0 – Diaz (26), 2:0 – Diaz (28), 3:0 – Nunez (37)
Crystal Palace – Manchester United 0:0
Brighton and Hove Albion – Nottingham Forest 2:2 (2:1)
0:1 – Wood (13), 1:1 – Hinshelwood (42), 2:1 – Welbeck (45), 2:2 – Sosa (70)
1. Man City |
5 |
13 |
13:5 |
2. Liverpool |
5 |
12 |
10:1 |
3. Aston Villa |
5 |
12 |
10:7 |
4. Arsenal |
5 |
11 |
8:3 |
5. Chelsea |
5 |
10 |
11:5 |
6. Newcastle |
5 |
10 |
7:6 |
7. Brighton |
5 |
9 |
8:4 |
8. Nottingham |
5 |
9 |
6:4 |
9. Fulham |
5 |
8 |
7:5 |
10. Tottenham |
5 |
7 |
9:5 |
11. Man. Utd. |
5 |
7 |
5:5 |
12. Brentford |
5 |
6 |
7:9 |
13. Bournemouth |
5 |
5 |
5:8 |
14. West Ham |
5 |
4 |
5:9 |
15. Leicester |
5 |
3 |
6:8 |
16. Crystal Palace |
5 |
3 |
4:7 |
17. Ipswich |
5 |
3 |
3:8 |
18. Southampton |
5 |
1 |
2:9 |
19. Everton |
5 |
1 |
5:14 |
20. Wolverhampton |
5 |
1 |
5:14 |
1-4 – LM, 5 – LE, 18-20 – spadek
Strzelcy
10 – Haaland (Man. City), 5 – Diaz (Liverpool), 4 – Mbeumo (Brentford), Jackson (Chelsea), Duran (Aston Villa)
Program 6. kolejki
28.09: Newcastle – Man. City (13.30), Arsenal – Leicester, Brentford – West Ham, Chelsea – Brighton, Everton – Crystal Palace, Nottingham – Fulham (wszystkie 16.00), Wolverhampton – Liverpool (18.30), 29.09: Ipswich – Aston Villa (15.00), Man. Utd. – Tottenham (17.30), 30.09: Bournemouth – Southampton (21.00)
Championship
Stoke – Hull 1:3, QPR – Millwall 1:1, Sunderland – Middlesbrough 1:0, Norwich – Watford 4:1, Bristol City – Oxford 2:1, Coventry – Swansea 1:2, West Brom. – Plymouth 1:0, Sheffield Utd. – Derby 1:0, Luton – Sheffield Wed. 2:1, Burnley – Portsmouth 2:1, Cardiff – Leeds 0:2, Preston – Blackburn 0:0.
Czołówka tabeli
1. West Brom |
6 |
16 |
10:2 |
2. Sunderland |
6 |
15 |
13:4 |
3. Burnley |
6 |
13 |
13:4 |
4. Blackburn |
6 |
12 |
12:6 |
5. Sheffield Utd. |
6 |
12 |
9:3 |
6. Leeds |
6 |
11 |
9:4 |
POLACY NA WYSPACH
Premier League
Jan Bednarek (Southampton) 90 min
Matty Cash (Aston Villa) kontuzja
Łukasz Fabiański (West Ham) ławka
Jakub Kiwior (Arsenal) od 74 min
Jakub Moder (Brighton) poza kadrą
Jakub Stolarczyk (Leicester) kontuzja
Championship
Olaf Kobacki (Sheffield Wed.) do 46 min
Przemysław Płacheta (Oxford) kontuzja