Ania roniłzy, Klaudia bije rekord
Tytuły Ewy Swobody, Anity Włodarczyk, Piotra Liska i Michała Haratyka. Wybuch formy kulomiotki Klaudii Kardasz i oszczepniczki Marii Andrejczyk, dramat Anny Kiełbasińskiej – działo się pierwszego dnia 100. Mistrzostw Polski w Bydgoszczy.
Klaudia Kardasz wynikiem 18,52 m ustanowiła rekord życiowy w pchnięciu kulą. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Ania roni łzy, Klaudia bije rekord
Tytuły Ewy Swobody, Anity Włodarczyk, Piotra Liska i Michała Haratyka. Wybuch formy kulomiotki Klaudii Kardasz i oszczepniczki Marii Andrejczyk, dramat Anny Kiełbasińskiej – działo się pierwszego dnia 100. Mistrzostw Polski w Bydgoszczy.
Najbardziej pamiętne z premierowego dnia rywalizacji podczas jubileuszowego czempionatu były eliminacje do sobotniego finału 400 metrów – za sprawą Anny Kiełbasińskiej niezwykle emocjonalne. Srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w Tokio w sztafecie 4x400 wróciła na bieżnię po prawie roku z nadzieją awansu do olimpijskiej sztafety w Paryżu. Niestety, w połowie dystansu obchodząca w środę 34. urodziny sprinterka zeszła z bieżni, a potem zalała się łzami. - Na gorąco muszę powiedzieć, że to koniec, chciałam dociągnąć karierę do Paryża, ale nie mam Paryża – szlochała bardzo lubiana przez kibiców Kiełbasińska w wywiadzie na antenie TVP Sport.
Najlepszy czas eliminacji i rekord życiowy 51,88 sek. ustanowiła o dwa lata starsza Marika Popowicz-Drapała, ale mistrzyni Europy z Rzymu Natalia Kaczmarek w innej serii pobiegła na wielkim luzie, uzyskując 51,97. W sobotę o medale i miejsce w sztafecie do Paryża powalczą także m.in. Justyna Święty-Ersetic, Iga Baumgart-Witan, Alicja Wrona-Kutrzepa, Aleksandra Formella i niespodziewanie 17-letnia Anastazja Kuś, której 52,26 oznacza poprawienie rekordu Polski juniorek młodszych o prawie pół sekundy (52,73 Kornelii Lesiewicz z 2020). Niespodzianką jest brak w finale m.in. Kingi Gackiej, która dobrze spisała się na niedawnych mistrzostwach Europy w Rzymie. Co zrobi w tej sytuacji trener Aleksander Matusiński?
Niespełniony medalista
Nostalgicznie było także na skoczni o tyczce. Ostatni w karierze występ na MP z 11. medalem - tym razem brązowym - i przyzwoitym wynikiem 5,50 m zakończył Paweł Wojciechowski. - Walczyłem do końca, widocznie na tyle było mnie stać. Mimo tytułu mistrza świata, mistrza Europy - kończę jako niespełniony sportowiec – przyznał smutno 35-letni mistrz świata z Daegu (2011).
Konkurs wygrał faworyt Piotr Lisek, który zdobył swój czwarty tytuł na stadionie. W pierwszych próbach pewnie zaliczał 5,50, 5,62 i 5,72, ale trzy próby na 5,80 były nieudane. - Chciałbym skakać wyżej, ale na mistrzostwach liczy się wygranie. Może peak będzie w Paryżu – pocieszał się wicemistrz świata z Londynu (2017).
Gdyby nie ten wiatr…
Ósmy tytuł mistrzyni kraju na 100 metrów zdobyła Ewa Swoboda, która wbiegła na metę w dobrym jak na wietrzne warunki czasie 11,11 sek. - Zamieszanie było duże na starcie. Wiadomo, jesteśmy w Bydgoszczy, tutaj się wszystko dzieje... Wiatr mocno przeszkadzał. Jestem szczęśliwa. Teraz Diamentowa Liga w Paryżu, miesiąc później igrzyska. Fajnie – podsumowała wicemistrzyni Europy, która wyprzedziła płotkarkę Pię Skrzyszowską i Kristinę Cimanouską.
Wcześniej rozgrywany finał mężczyzn storpedował burzliwy wiatr, który nie sprzyjał walczącym o poprawę miejsca w rankingu olimpijskim. Stąd Dominik Kopeć nie mógł być bardzo radosny z szóstego złota MP w karierze w czasie 10,62. – Robiłem, co mogłem. Forma jest, wierzyłem, że jeśli uda mi się zakwalifikować na igrzyska - to tam byłoby fajne bieganie. Niestety, chyba będę oglądał igrzyska sprzed TV – stwierdził zawodnik Agrosu Zamość.
Maria pokazała pazur
Świetną formą błysnęła w oszczepie Maria Andrejczyk. W piątej próbie przerzuciła 60 metrów (62,57), by w ostatniej jeszcze się poprawić na 63,93. To rekord mistrzostw Polski, najlepszy wynik jakiejkolwiek polskiej oszczepniczki od igrzysk w Tokio i 8. w tym roku wynik na świecie.
Najlepszy wynik w karierze na stadionie uzyskała w pchnięciu kulą Klaudia Kardasz. W ostatniej szóstej serii liderka konkursu pchnęła 18,52 m (w 2019 roku pod dachem 18,63). Tym samym zawodniczka z Podlasia poprawiła o 4 cm rekord życiowy. To najlepszy rezultat jakiejkolwiek polskiej kulomiotki od trzech lat.
Kolejne tytuły do kolekcji zdobyli Anita Włodarczyk w rzucie młotem – 11., oraz Michał Haratyk w kuli - 7.; swoich pozycji rankingowych nie poprawili ani „brązowa” Malwina Kopron, ani „srebrny” Konrad Bukowiecki.
Wygrany-przegrany
Niewiele za to – bo 8 cm - zabrakło mistrzowi Polski w dysku Oskarowi Stachnikowi do miejsca w rankingu dającego kwalifikację do Paryża. Zawodnik AZS-u Lublin potrzebował 62,30 m, ostatecznie rzucił 62,22. – Złoto cieszy, ale wynik nie. Głównym celem było złapanie się do rankingu, a brakło niewiele. Jestem takim wygranym-przegranym – skomentował swój start Stachnik. Brązowy medalista mistrzostw świata z Pekinu (2015) 37-letni Robert Urbanek był drugi z rezultatem 60,62 i o starcie olimpijskim musi raczejzapomnieć.
W piątek i sobotę kolejne dwa dni rywalizacji na stadionie Zdzisława Krzyszkowiaka, w niedzielę mija czas na uzyskanie kwalifikacji olimpijskiej…
Tomasz Mucha
Anna Kiełbasińska: Nie mam Paryża, nie mam już celu
- Zdrowie w ostatnim czasie dało mi dramatycznie w kość, miałam ochotę poddać się tysiąc razy. Zrezygnowałam ze startów w ubiegłym sezonie, poddałam się obarczonej ryzykiem operacji obu nóg. Niestety - jedna noga poradziła sobie świetnie, druga nie chciała już biegać i dawała mi o tym znać. Mimo to wierzyłam, poniedziałkowy trening miałam bardzo dobry, ale dzisiaj każdy kolejny krok był już na słowo honoru, aż w końcu już nie byłam w stanie biec dalej. Mentalnie jestem wykończona, przez osiem miesięcy męczyłam się, ale zaciskałam zęby i trenowałam dalej. Na gorąco muszę powiedzieć, że to koniec, nie mam już celu. Chciałam dociągnąć karierę do Paryża, ale nie mam Paryża, więc po co mam to robić?
MEDALIŚCI
KOBIETY
100 metrów (wiatr -1.0 m/s): 1. Ewa SWOBODA (AZS AWF Katowice) 11.11 sek., 2. Pia Skrzyszowska (AZS AWF Warszawa) 11,33 3. Krystsina Cimanouska (AZS AWF Warszawa) 11,40.
1500 metrów: 1. Klaudia KAZIMIERSKA (LKS Vectra Włocławek) 4:10,96 min., 2. Weronika Lizakowska (KUKS Remus Kościerzyna) 4:11,91 3. Aleksandra Płocińska (SRS Kondycja Piaseczno) 4:12,38.
3000 m z przeszkodami: 1. Alicja KONIECZEK (OŚ AZS Poznań) 9:32,08 min., 2. Aneta Konieczek (WMLKS Nadorze Powodowo) 9:32,36, 3. Patrycja Kapała (AZS UMCS Lublin) 9:42,09.
Trójskok: 1. Adrianna LASKOWSKA (OŚ AZS Poznań) 13,74 m, 2. Agnieszka Bednarek (AZS Łódź) 13,45 3. Karolina Młodawska (KKL Kielce) 13,35.
Tyczka: 1. Emilia KUSY (SKLA Sopot) 4,10 m, 2=. Zofia Gaborska (KMS Szczecin) i Anna Łyko (ASZ AWF Wrocław) po 4,10.
Kula: 1. Klaudia KARDASZ (Podlasie Białystok) 18,52 m, 2. Zuzanna Maślana (MLKL Płock) 16,73, 3. Martyna Karwowska (Podlasie) 14,20.
Oszczep: 1. Maria ANDREJCZYK (LUKS Hańcza Suwałki) 63,93 m, 2. Marcelina Witek-Konofał (AZS UMCS Lublin) 54,29, 3. Małgorzata Maślak (ULKS Tychowo) 53,61.
Młot: 1. Anita WŁODARCZYK (AZS AWF Katowice) 72,06 m, 2. Katarzyna Furmanek (KKL Kielce) 69,92, 3. Malwina Kopron (Wisła Puławy) 69,55.
MĘŻCZYŹNI
100 metrów (-2.6 m/s): 1. Dominik KOPEĆ (Agros Zamość) 10,63 sek., 2. Oliwer Wdowik (Resovia Rzeszów) 10,67 3. Adrian Brzeziński (MKL Toruń) 10,67.
1500 metrów: 1. Maciej WYDERKA (AZS AWF Katowice) 3:37,78 min., 2. Filip Rak (AZS KU Politechniki Opolskiej) 3:39,09, 3. Kamil Herzyk (SLiS JUST TEAM Bielsko-Biała) 3:40,94.
3000 m z przeszkodami: 1. Maciej MEGIER (AZS AWFiS Gdańsk) 8:38,75, 2. Adam Bajorski (RLTL GGG Radom) 8:41,65, 3. Wiktor Antosz (Kraków Athletics Team) 8:43,94.
Trójskok: 1. Wojciech GALIK (Wawel Kraków) – 15,93 m, 2. Dawid Krzemiński (RLTL GGG Radom) - 15,85, 3. Filip Sacha (AZS AWF Kraków) - 15,77.
Tyczka: 1. Piotr LISEK (KMS Szczecin) 5,72 m, 2. Robert Sobera (AZS AWF Wrocław) 5.62, 3. Paweł Wojciechowski (Zawisza Bydgoszcz SL) 5,50.
Kula: 1. Michał HARATYK (Sprint Bielsko-Biała) 19,98 m, 2. Konrad Bukowiecki (AZS UWM Olsztyn) 19,73, 3. Szymon Mazur (AZS AWF Warszawa) 19,72.
Dysk: 1. Oskar STACHNIK (AZS UMCS Lublin) 62,22 m, 2. Robert Urbanek (MKS Aleksandrów Łódzki) 60,62, 3. Damian Rodziak (LUKS Orkan Września) 56,45.
Igrzyska bez Elaine
Pierwsza kobieta w historii z dwoma triumfami w sprintach na 100 i 200 metrów w dwóch kolejnych igrzyskach (2016 i 2021) oraz złota w sztafecie 4x100 m (2016) Jamajka Elaine Thompson-Herah nie będzie bronić tytułów w Paryżu. Lekkoatletka, która w piątek skończy 32 lata, doznała urazu ścięgna Achillesa i nie wzięła udziału w jamajskich kwalifikacjach olimpijskich.
- Jestem zraniona i zrozpaczona, że nie będzie mnie na tegorocznych igrzyskach, ale koniec końców moje zdrowie jest dla mnie najważniejsze. Powrócę – zapowiedziała lekkoatletka, do której należy drugi w historii wynik na 100 m. W 2021 roku podczas mityngu Diamentowej Ligi w Eugene uzyskała 10,54 s, tylko o 0,05 wolniej od rekordu świata z 1988 roku nieżyjącej już Amerykanki Florence Griffith-Joyner.