Angel Ayora triumfuje w Rosa Golf Club
To był fantastyczny dzień dla polskiego golfa. W promieniach delikatnego słońca rzesze kibiców oglądały imponujące zwycięstwo młodego Hiszpana w turnieju Rosa Challenge Tour.
Angel Ayora dopiero zaczyna swoją profesjonalną karierę. To jego pierwszy sezon na Challenge Tour i już doczekał się wygranej! 520. gracz rankingu światowego w tym roku rozegrał w lidze zaledwie szesnaście turniejów, a w całej karierze było ich tylko dwadzieścia. Teraz jest już zwycięzcą i awansuje w rankingu ligi o piętnaście pozycji, na miejsce dziewiąte. Przystępował do rundy finałowej z dwoma uderzeniami przewagi, ani razu nie tracąc w niedzielę prowadzenia. Zakończył jako triumfator z trzema oczkami przewagi.
Wzruszony 19-latek tak opisywał swoje emocje po wygranej. - To bardzo dobre dla mnie i mojego zespołu. Jestem bardzo dumny z pracy, którą włożyliśmy, aby to osiągnąć. To mój pierwszy rok w roli zawodowca, więc zwycięstwo w pierwszym sezonie jest czymś wyjątkowym. Bardzo się cieszę, że mogę dać sobie szansę na awans do DP World Tour. Moim marzeniem jest zagrać w DP World Tour i to wszystko, co mogę powiedzieć.
Angel - imię po polsku znaczy Anioł -był jednym z trzynastoosobowej koalicji Hiszpanów, którzy przyjechali do Polski. Wśród nich największą gwiazdą jest siedmiokrotny triumfator na DP World Tour – Alvaro Quiros. - Bardzo dobrze było mieć tutaj kilku doświadczonych hiszpańskich graczy. Dorastałem, obserwując grę Alvaro, więc wspaniale jest mieć przy sobie takiego przyjaciela jak on - powiedział Ayora.
Warto dodać, że zwycięstwo Angela ma też polskie wątki. Jego trenerem i caddym jest Hiszpan Juan Ochoa, który kiedyś był trenerem golfa w Polsce. Teraz pracuje głównie w Hiszpanii, jednak wśród jego uczniów są też młodzi i zdolni Polacy, między innymi Mateusz Gradecki (w przeszłości) czy aktualnie Matylda Krawczyńska, reprezentująca Śląski Klub Golfowy.
Jak na swój młody wiek Hiszpan niesamowicie poradził sobie z presją, stawiając odpór głównym rywalom. Drugie miejsce zajął reprezentant Irlandii Północnej – Dermot McElroy, a trzecią pozycją podzielili się dwaj Szwedzi: Jens Fahrbring – lider po pierwszym dniu i współlider po drugim oraz Christofer Rahm. - Czułem trochę presję. Nadal oddawałem jednak dobre strzały, choć może musiałem wybierać inne kije, ale przez cały tydzień oddawałem dobre uderzenia, a to było najważniejsze - dodał Ayora.
Oprócz zwycięstwa i czeku na 43 200 euro pełnię szczęścia zagwarantowało mu zaproszenie na ultra prestiżowy turniej w Szwajcarii, Omega Masters na DP World Tour. - Jadę prosto do Szwajcarii, aby zagrać w Omedze, co będzie dla mnie wyjątkowym tygodniem. Potem zrobię sobie tydzień przerwy, zanim wrócę, aby zagrać w Italian Challenge w ramach Challenge Tour, spróbować dobrze zakończyć sezon i awansować na DP World Tour.
Wkrótce większa relacja z pierwszego po piętnastu latach przerwy turnieju Challenge Tour w Polsce.
Kasia Nieciak