Sport

Alfabet igrzysk. Te chwile zabieramy ze sobą

Paryskie igrzyska przyniosły mnóstwo pamiętnych momentów. Będziemy je wspominać z czułością, irytacją, rozbawieniem.

Ekwadorska sztangistka Lisseth Betzaida Ayovi Cabezas startująca w Paryżu w wadze +81kg. Fot. Zheng Huansong / Xinhua / PressFocus

A przecież o to w tym wszystkim chodzi.

A

- jak AIN, czyli skrót z francuskiego „indywidualni sportowcy neutralni”. Garstka wyczynowców z Rosji (15) i Białorusi (17) została zaproszona do Paryża właśnie w takim charakterze - bez flag narodowych i hymnów. Musieli spełnić surowe kryteria, zweryfikowano ich przeszłość, aby upewnić się, że nie wspierają aktywnie wojny i nie mają kontraktów z rosyjską lub białoruską armią lub tamtejszymi agencjami bezpieczeństwa narodowego. Medale zdobyli w pięciu konkurencjach, nie są one wliczane do oficjalnej tabeli medalowej. Tylko podczas jednej ceremonii wręczenia medali zaśpiewano specjalnie skomponowany hymn dla zwycięzców AIN. Białorusini zdobyli medale w dwóch konkurencjach na trampolinach (Iwan Litwinowicz – złoto mężczyzn, Wijaleta Bardziłouska – srebro kobiet), w wioślarstwie (Jauheni Zalaty – srebro) i podnoszeniu ciężarów (Jauheni Tsikhantsou – brąz). Jedynym medalem zdobytym przez Rosjan było srebro tenisistek Mirry Andriejewej i Diany Sznajder w grze podwójnej kobiet;

- jak Andrade Rebeca. Ta brazylijska gimnastyczka olśniła świat, zdobywając jeden złoty, dwa srebrne, jeden brązowy medal. Kiedy Rebeca stawała na najwyższym podium, dwie Amerykanki z drugiego i trzeciego miejsca, czyli Simone Biles i Jordan Chiles, uklękły, uznając jej klasę;

B

- jak BMX. Gospodarze osiągnęli na tych igrzyskach bardzo wiele. Francuzi szczególnie dumni są ze… zmonopolizowania podium olimpijskiego. Udało im się to po raz pierwszy od… 1924 roku. Zdominowali wyścigi w BMX-ach, więc Joris Daudet, Sylvain André i Romain Mahieu są teraz otoczeni nad Sekwaną takim kultem jak Asterix, Obelis i Panoramix;

– jak breaking. To nowa dyscyplina sportu olimpijskiego. Odniosła ogromny sukces, pojawiając się na młodzieżowych igrzyskach w 2018 roku w Buenos Aires. Złoto zdobyli Japonka i Kanadyjczyk. Taniec zniknie jednak z programu igrzysk w 2028 roku w Los Angeles;

C

- jak czepek. Podczas zawodów pływackich jedna z pływaczek zgubiła czepek w basenie. Sympatyczny wolontariusz z lekkim brzuszkiem zanurkował, aby go odzyskać. Wolontariusz podczas nurkowania był oklaskiwany przez publiczność, internauci natomiast skrytykowali jego wielobarwny kostium. Wszystko jest kwestią gustu;

- jak ciąża. Okazuje się, że na igrzyskach można startować w dwójkę. "Na zdjęciu widzicie mnie i moją rywalkę, ale w rzeczywistości są tu trzy osoby" - napisała w mediach społecznościowych Egipcjanka Nada Hafez po zakończeniu rywalizacji w szermierce. Okazało się, że jest już w siódmym miesiącu ciąży. Z kolei azerska łuczniczka Jajlagul Ramazanowa zdradziła po swoim występie, że jest w ciąży - od sześciu i pół miesiąca;

D

- jak „dawać, k…., nap…my się z nimi”. Tak właśnie Tomasz Fornal w krytycznym momencie meczu z USA o siatkarski finał igrzysk 2024 motywował ekipę. Zyskało to poklask jednych, niechęć innych;

- jak Dawson. Australijski hokeista na trawie Matt Dawson chciał spełnić marzenie za wszelką cenę. Tuż przed wylotem do Paryża złamał jeden z palców. Wykluczało to jego udział w igrzyskach, nie chciał więc o tym słyszeć. Dlatego… amputował palec. Oczywiście mnóstwo ludzi, którzy uwielbiają oceniać, powie, że to idiota. Ja go rozumiem i podziwiam! Jest przecież dorosły i decyduje o sobie;

E

- jak empatia. Na ceremonii dekoracji medalowej turnieju singlistek w badmintonie wicemistrzyni olimpijska Chinka He Bing Jiao zaprezentowała się z przypinką z hiszpańską flagą. W ten sposób chciała wesprzeć swoją wcześniejszą rywalkę Carolinę Marin. Hiszpanka, złota medalistka igrzysk w Rio de Janeiro i trzykrotna mistrzyni świata, w półfinale prowadziła z He 21:14, 10:8 i wszystko wskazywało na to, że pewnie zmierza do finału. Wtedy jednak upadła na ziemię z kontuzją kolana i musiała poddać ten mecz. Później nie mogła wystąpić także w pojedynku o brązowy medal z Indonezyjką Gregorią Tunjung;

F

- jak Finlandia. Start w Paryżu był najgorszy w 116-letniej historii tego kraju na igrzyskach olimpijskich. Finowie nie zdobyli ani jednego medalu. Najlepszy wynik to piąte miejsce, osiągnięte m.in. przez 13-latkę (najmłodszą reprezentantkę) w jeździe na deskorolce. W 1924 roku, również w Paryżu, Finlandia zdobyła 37 medali, w tym 14 złotych, wyprzedzając Francję i ustępując miejsca w klasyfikacji generalnej tylko USA;

G

- jak... gryzienie. Po srebrny medal igrzysk olimpijskich w gimnastyce artystycznej sięgnęła Zhou Yaqin z Chin. Więcej niż o wyniku gimnastyczki artystycznej mówiło się o jej zabawnym zachowaniu podczas ceremonii medalowej. Zaraz po wręczeniu krążków dwie inne gimnastyczki z podium wykonały gest z zagryzaniem medali. W pewnej chwili dostrzegła to Yaqin i… się zdziwiła. Sądząc po jej reakcji, zadała sobie pytanie: "To się gryzie?". 18-latka postanowiła jednak pójść w ślady koleżanek i nieśmiało zagryzła swój medal. Filmik przedstawiający młodą Chinkę błyskawicznie podbił internet. W niespełna dobę obejrzało go kilka milionów użytkowników;

H

– jak torebki Hermesa. Igrzyska to nie tylko sport, ale również splendor, przepych i uwaga świata, bogactwo…. Szwagierka emira Kataru? W pociągu TGV z Nicei do Paryża straciła… jedenaście luksusowych torebek marki Hermes, każda za kilkaset tysięcy euro! Ale co tam: przebywanie w Paryżu podczas igrzysk to zapewnione cud-miód wspomnienia! Miałbym gdzieś stratę tych torebek, gdybym był szwagierką emira Kataru!

I

- jak Israel Madaye. Łucznik z Czadu został wysoko pokonany w 1. rundzie, ale zyskał ogromną popularność w ojczyźnie swojego rywala Kim Woo-jina - Korei Południowej. Okazało się, że chorąży Czadu w czasie ceremonii otwarcia - jest łuczniczym samoukiem i porzucił zawód elektryka, aby wystąpić w igrzyskach. Kibice w Azji docenili jego poświęcenie. "Wykonałeś świetną robotę, liczą się nie tylko medale" - pisali w mediach społecznościowych;

J

- jak jamajskie rozczarowanie. Tym razem sprinterska reprezentacja Jamajki zawiodła. W latach 2008-21 Jamajczycy zgarnęli 15 na 24 złote medale w sprintach (100 i 200 m), ale tym razem wrócą bez żadnego. Co więcej, po raz pierwszy od 1976 na podium tych konkurencji nie stanęła żadna kobieta z tego kraju. Najlepiej spisał się Kishane Thompson, który złoto na 100 m przegrał o 0,005 s, ale wszystkie medalistki z Tokio w tej konkurencji - Shelly-Ann Fraser-Pryce , Elaine Thompson-Herah i Shericka Jackson – przez urazy musiały wycofać się zanim wystartowały;

K

- jak kontrowersje. Największe miały miejsce w boksie. Mistrzyniami olimpijskimi zostały Lin Yu Ting z Tajwanu (pokonała w finale naszą Julię Szeremetę) w kategorii 57 kg i Algierka Imame Khelif w kategorii 66 kg. Obie zostały wykluczone przez Międzynarodową Federację Boksu (IBA) z ubiegłorocznych mistrzostw świata, ale dopuszczono je do startu w igrzyskach olimpijskich. MKOl podważył zarówno zasadność, jak i poprawność badań przeprowadzonych przez IBA;

L

jak – Jak „La Furia Roja”. W piłce nożnej coraz bardziej dominuje Hiszpania, potwierdziło się to w Paryżu. Na igrzyskach pokonała w finale Francję 5:3. Niespełna miesiąc temu „La Furia Roja” zdobyła w Niemczech mistrzostwo Europy. Z kolei drużyny młodzieżowe, męska i kobieca, wygrały mistrzostwo kontynentu do lat 19. To kontynuacja niezwykłej passy: w ubiegłym roku kobieca reprezentacja wygrała mundial;

Ł

- jak łasuch. Okazuje się, że norweski pływak Henrik Christiansen ma bzika na punkcie babeczek z wioski olimpijskiej. Stał się jedną z gwiazd mediów społecznościowych nie ze względu na swoje występy sportowe, ale z powodu czułości okazywanej czekoladowym babeczkom serwowanym w wiosce olimpijskiej;

M

- jak Mateiko. Ulubieńcem Polaków okazał się Daniel Mateiko, kenijski biegacz długodystansowy. Żartownisie doszukiwali się jego powiązań ze słynnym malarzem;

- jak mały i duży. Ożywienie wzbudziły pojedynki na koszykarskim parkiecie między Franzuzem Victorem Wembanyamaą i Japończykiem Yukim Togashim. Zawodników dzieli 57 cm. Togashi mierzy 167 cm, a Wembanyama - 224 cm;

N

- jak nieoczekiwany jeździec. Podczas finału w ujeżdżeniu raper Snoop Dog zaproszony przez NBC, amerykański kanał, dla którego komentował kilka wydarzeń na igrzyskach olimpijskich, został sfotografowany, gdy był ubrany w sprzęt jeździecki, z kaskiem na głowie. Żartowniś znalazł się nawet na tylnym siedzeniu wózka jadącego w stronę stajni, sugerując, że zaraz wystartuje;

O

– jak oświadczyny. Biegaczka Alice Finot podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu zaskoczyła wszystkich i nie chodzi o jej wynik. Co prawda pobiła rekord Europy w biegu na 3000 metrów z przeszkodami, ale cały świat zapamięta coś innego. Otóż lekkoatletka uklękła przed swoich chłopakiem i… oświadczyła mu się. Została przyjęta;

- jak "Ouvrons grand les jeux", czyli w wolnym tłumaczeniu «Igrzyska szeroko otwarte». Hasło paryskiej imprezy, bardzo zresztą moim zdaniem udane, bo te igrzyska rzeczywiście bardziej łączyły niż dzieliły. Rosjanie mogą mieć pretensje tylko do siebie;

P

- jak Polinezyjczyk. Surfer Kauli Vaast zdobył na Tahiti złoty medal, stając się jednocześnie pierwszym w historii polinezyjskim mistrzem olimpijskim. Tahitańczyk udał się potem do Francji, aby świętować tytuł olimpijski. Kilka dni przed zakończeniem igrzysk surfował nawet po Sekwanie, niedaleko Wieży Eiffla, dumnie pokazując swój medal;

 

- jak penis. Lekko mnie to żenuje, ale cóż… Cały świat zadrżał, kiedy Francuz Anthony Ammirati, skoczek o tyczce, strącił poprzeczkę penisem. To jedna ze scen, która wywołała burzę w sieciach społecznościowych. Z informacji amerykańskiego serwisu TMZ wynika, że ​​po zawodach portal dla dorosłych rzekomo zaoferował Francuzowi kwotę 250000 dolarów za pokazanie przed kamerą jego genitaliów. Nie mam pojęcia jak skończyła się ta historia;

R

- jak rugby. Po raz pierwszy tytuł olimpijski na igrzyskach zdobyła Francja. Dzień po ceremonii otwarcia francuska drużyna pod wodzą fantastycznego Antoine’a Duponta sprawiła niespodziankę, pokonując w finale Fidżi. To wyczyn, gdy pamiętamy, że Fidżijczycy wygrali dwie ostatnie edycje. Ten pierwszy medal wręcz wywrócił Stade de France do góry nogami i w najpiękniejszy dla The Blues sposób rozpoczął igrzyska;

- jak rzeka. O Sekwanie przepływającej przez Paryż było głośno z dwóch powodów: po pierwsze, była centralnym punktem ceremonii otwarcia, a po drugie, poziom zanieczyszczenia jej wód był tematem powracającym niemal codziennie w kontekście rywalizacji triathlonistów i pływaków na otwartym akwenie. Z powodu zbyt dużego stężenia bakterii zawody mężczyzn opóźniono o jeden dzień, odwoływano także treningi. Pojawiły się doniesienia o zawodnikach z objawami zatrucia bakterią e-coli, a sztafeta mieszana Belgii w triathlonie profilaktycznie wycofała się z rywalizacji. Francuzi jednak się nie przejęli. „Choć po tych wydarzeniach kilku sportowców zachorowało, przewidywana przez niektórych katastrofa nie nastąpiła” – napisał jeden z tamtejszych portali.

S

- jak siusiu. W trakcie olimpijskiego wyścigu kolarzy wydarzyła się zabawna scena, jakie czasami ciągle się zdarzają. Ogarnięty naglącą potrzebą Niemiec Nils Politt, zatrzymał się przed Café des Deux Moulins, żeby sobie ulżyć. Klienci słynnej kawiarni nagrodzili go owacjami;

T

- jak tors przegranego. Upokorzony przez późniejszego mistrza olimpijskiego Novaka Djokovicia w pierwszej rundzie olimpijskiego turnieju tenisowego (6-0, 6-1) Australijczyk Matthew Ebden dał show. W pewnym momencie, bezradny, prosił widzów, aby zastąpili go na korcie. Wręczał rakietę, ale chętnych nie było. Ostatecznie nie poddał się, a nawet udało mu się wygrać gema przy swoim serwisie. Swój krótki triumf uczcił, ściągając koszulkę przez głowę, aby pokazać kibicom swój tors;

- jak Tadeusz - tak wabi się pies Doroty Borowskiej, który niemal pozbawił Polki szans na olimpijski występ. W połowie lipca wyszło na jaw, że w jej organizmie wykryto niedozwoloną substancję, w związku z czym Borowska została zawieszona i wycofana ze składu na igrzyska. Jak tłumaczyła, zakazana substancja musiała dostać się do jej organizmu przez maść, którą Polka smarowała poranione łapy Tadeusza. Odwołała się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS), który uznał jej argumentację Borowska zajęła piąte miejsce w konkurencji C2 na 500 m i nie awansowała do finału w C1 na 200 m;

U

- jak Uzbekistan. Pięściarze tego kraju pokazali się z fantastycznej strony, zdobyli aż pięć złotych medali! Dzięki temu euforia w Taszkiencie: Uzbekistan po raz pierwszy w historii zajął miejsce w drugiej dziesiątce klasyfikacji medalowej. Ostatecznie kraj z Azji Środkowej zdobył aż trzynaście medali, w tym osiem złotych, dwa srebrne i trzy brązowe;

- jak uchodźcy - po raz trzeci mieli swoją reprezentację olimpijską i wywalczyli pierwszy w historii medal . Pochodząca z Kamerunu pięściarka Cindy Ngamba wywalczyła brąz w kategorii 75 kg, w której piąte miejsce zajęła Elżbieta Wójcik;

W

- jak wieloryb. Podczas zawodów surfingowych na Tahiti doszło do niezwykłego zdarzenia. Podczas półfinału kobiet pomiędzy Brazylijką Tatianą Weston-Webb i Kostarykanką Brisą Hennessy na arenie pojawił się wieloryb. Pomachał płetwą. Wspaniały moment tych igrzysk olimpijskich w idyllicznej scenerii;

- jak Wyspy Salomona. Zdarzały się także akcenty tragikomiczne… Działacze z Wysp Salomona ewidentnie musieli dać w czajnik. Do biegu sprinterskiego na 100 metrów zgłosili bowiem zawodniczkę specjalizującą się w... maratonie! Ta groziła, że ze wstydu zakończy karierę;

X

- jak rzymskie X, czyli 10 - tyle razy w igrzyskach olimpijskich udział wzięła reprezentantka Gruzji w strzelectwie Nino Sałukwadze. 55-letnia zawodniczka została pierwszą kobietą z takim osiągnięciem. Wśród mężczyzn dokonał tego jedynie Kanadyjczyk Ian Millar, specjalizujący się w jeździeckim konkursie skoków przez przeszkody;

Y

- jak Yusuf Dikec - turecki strzelec, jedna z najsłynniejszych postaci igrzysk. Luzak! W finale rywalizacji par mieszanych w strzelaniu z pistoletu pneumatycznego na 10 m wystąpił bez specjalistycznego sprzętu, w zwykłych okularach. Strzelał z ręką w kieszeni. Dikec i jego partnerka Sevval Ilayda Tarhan zdobyli ostatecznie srebrny medal. Można? Można!

- jak Yufei Zhang - chińska pływaczka aż sześciokrotnie stanęła na olimpijskim podium w Paryżu i w efekcie znalazła się na czele klasyfikacji multimedalistów. Najbardziej utytułowanym uczestnikiem igrzysk był jednak inny przedstawiciel tej dyscypliny, Leon Marchand – Francuz zdobył cztery złote medale i brązowy. Piszemy o nim w innym miejscu;

Z

- jak zdjęcie, które wbija w fotel. Jerome Brouillet z agencji AFP podczas zawodów na Tahiti. Złapał brazylijskiego surfera Gabriela Medinę, gdy ten płynął na ogromnej fali, a kiedy nad nią wyskoczył, wykonał wymowny gest w stronę sędziów, wyglądając jednocześnie jakby lewitował w chmurach. Deska posłusznie ustawiła się za nim. Oszałamiająca fotka. Dla takich chwil warto być fotoreporterem!

(pacz)


Zapaśnik Sebastian Rivera z Portoryko (z prawej) cieszy się ze zwycięstwa nad Mongołem Tulgą Tumurem Ochirem w walce o brązowy medal stylu wolnego w kat. 65 kg. Fot. Wu Wei / Xinhua / PressFocus