Sport

Ależ pofrunęła!

Pola Bełtowska skokiem na 131 m ustanowiła nieoficjalny kobiecy rekord obiektu w Lake Placid.

Pola Bełtowska Fot PAP

W czwartek (w nocy polskiego czasu) pomimo trudnych warunków pogodowych udało się przeprowadzić kwalifikacje do konkursu pań w Lake Placid. Zwyciężyła w nich Norweżka Eirin Maria Kvandal, wynikiem 128 m ustanawiając kobiecy rekord skoczni. Z Polek najlepiej na MacKenzie Intervale Ski Jump wypadła Anna Twardosz, która sklasyfikowana została na 24. pozycji (112,5 m). Do piątkowego konkursu zakwalifikowały się też Nicole Konderla, zajmując 39. miejsce (92 m) i Pola Bełtowska – 34. (96,5 m). Odpadła Natalia Słowik, która skoczyła zaledwie 80 m i była 43.

Wczoraj Pola Bełtowska sprawiła wielką niespodziankę. 18-letnia Polka skoczyła bowiem 131 metrów i po próbach 14 zawodniczek była liderką konkursu. Ten jednak ze względu na porywisty wiatr został anulowany i ma być wznowiony 15 minut po północy czasu polskiego. Bełtowska skakała w bardzo korzystnych warunkach. Za wiatr pod narty odjęto jej 14,3 pkt. Po skoku na 131 m otrzymała notę 120 pkt. Druga Yuzuki Sato z Japonii traciła do liderki 6,5 pkt, a trzecia Emma Chervet z Francji aż 31,4 pkt.

- Myślałam, że mi się to śni - stwierdziła Pola Bełtowska, która poprawiła rekord życiowy w długości skoku. Poprzedni wynosił 121 m i został ustanowiony podczas styczniowych mistrzostw Polski na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Bełtowska wyrównała również kobiecy rekord Polski w długości skoku oddany w zawodach FIS, powtarzając wyczyn Kingi Rajdy z 2022 roku w Willingen. Przerwanie konkursu sprawia jednak, że Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardowa (FIS) w swoich statystykach nie będzie uznawać wyniku Polki za rekord skoczni w Lake Placid.

Nicole Konderla skoczyła 89,5 m i zajmowała 12. miejsce. W pierwszej serii miało wystartować jeszcze 26 zawodniczek, w tym Anna Twardosz. Zbyt silny wiatr uniemożliwił jednak dokończenie konkursu. Jury podjęło decyzję, że rywalizacja zostanie wznowiona o godzinie 18.15 czasu miejscowego, czyli 15 minut po północy czasu polskiego. Wszystkie zawodniczki powtórzą swoje skoki z pierwszej serii.

Wczoraj odbyły się też kwalifikacje do sobotniego konkursu mężczyzn z udziałem Pawła Wąska, Aleksandra Zniszczoła, Jakuba Wolnego, Dawida Kubackiego i Piotra Żyły, ale – jeżeli się odbyły - też zakończyły się po zamknięciu wydania.

Sobota, 8 lutego

14.30 - seria próbna mężczyzn
16.00 - konkurs indywidualny mężczyzn
20.30 - konkurs indywidualny kobiet
23.00 - konkurs mikstów

Niedziela, 9 lutego

14.30 - kwalifikacje mężczyzn

16.00 - konkurs indywidualny mężczyzn

(a)