Afrykańska siła
Niemki, główne przeciwniczki naszych siatkarek w fazie grupowej, w pierwszym meczu pokonały Kenię, ale nie zachwyciły. Zwłaszcza w pierwszym secie miały spore kłopoty. Nie potrafiły złapać rytmu. Kenijki grały zaś twardo, mocno atakowały i trzymały wynik. Kapitalnie spisywała się Veronica Abhiambo. Jej potężne zbicia robiły ogromne wrażenie, w sumie zdobyła aż 19 punktów. Nie miała jednak odpowiedniego wsparcia w koleżankach i z czasem siła Niemek wzięła górę.
Od drugiego seta faworytki poczuły się pewniej i ich przewaga rosła z akcji na akcję. W drugiej partii pozwoliły Afrykankom na wywalczenie zaledwie 8 „oczek”.
◼ Niemcy – Kenia 3:0 (25:22, 25:8, 25:20)
NIEMCY: Straube (1), Alsmaier (13), Weitzel (9), Weske (13), Stigrot (6), Cekulaev (1), Pogany (libero) oraz Glaab, Stautz (2), Schoelzel (5). Trener Gulio Cesare BREGOLI.
KENIA: Nekesa Misoki (2), Sande (6), KAEI, Tata (9), Adhiambo (19), Ekaru (2), Cele (libero) oraz Maywa (libero), Jepkorir, NANJALA, Likhayo, Boke. Trener Geoffrey Omondi ONYANGO.
Sędziowali Vlastimil Kovar (Czechy) i Joo-Hee Kang (Korea). Widzów 2045.
Bohaterka – Lina ALSMAIER.
