Adrian Meronk gra w pięknych okolicznościach przyrody... Fot. materiały prasowe


Adrian Meronk wrócił do gry

W czwartek rozpoczął się pierwszy w nowym roku turniej DP World Tour - Dubai Invitational. To właśnie tam najlepszy polski golfista postanowił rozpocząć sezon.


GOLF

Gwiazdy w Dubaju

Wakacje się skończyły, święta i plebiscyty również. Teraz wreszcie przyszła pora, żeby trochę pograć w golfa. Adrian Meronk, dziesiąty w 89. Plebiscycie na Najlepszego Sportowca Polski, zakasa rękawy i rozpoczyna tegoroczną batalię. Tym razem będzie występował głównie na PGA TOUR, jednak jego pierwsze dwa starty odbędą się na DP World Tour, w Dubaju.

Na organizowany po raz pierwszy turniej Dubai Invitational zjechało się mnóstwo gwiazd, na czele z wiceliderem światowego rankingu Rorym McIlroyem. Grają tam również m.in. kapitan drużyny europejskiej i były lider rankingu OWGR - Luke Donald, mistrz The Open - Francesco Molinari, bliźniacy Hojgaardowie, Rasmus i Nicolai, który był najmłodszym uczestnikiem rzymskiego Ryder Cup, czy Tommy Fleetwood, angielski zdobywca decydującego punktu dla Europy na polu Marco Simone.


Zawodowcy i amatorzy

W turnieju oprócz 60 zawodowców, gra również 60 amatorów, którzy zostali zaproszeni przez organizatorów. Graczy podzielono na drużyny, składające się z zawodowca i amatora. Profesjonaliści rywalizują pomiędzy sobą przez cztery rundy, bez cuta. Drużynowy pro-am to rozgrywka trzydniowa.

Turniej toczy się w Dubai Creek Resort. Ponieważ od kilku lat Adrian mieszka głównie w Dubaju, można powiedzieć, że gra praktycznie u siebie. Dobrze zna lokalne pola i ma tam idealne warunki treningowe. Sytuacja zmieni się w tym roku, kiedy to 4-krotny triumfator turniejów DP World Tour, rozpocznie swój pierwszy sezon PGA TOUR, lokalizując swoją nową bazę mieszkaniowo-treningową na Florydzie, w okolicy słynnego pola TPC Sawgrass, gdzie corocznie toczy się flagowy turniej ligi - The Players.


Rory liderem

Dzięki wystrzałowej rundzie 62, liderem turnieju został Irlandczyk Rory McIlroy. Dwa uderzenia więcej potrzebował Niemiec Yannik Paul. Podium zamyka reprezentant RPA - Thriston Lawrence, tracąc kolejny punkt. Miejsce czwartym dzielą się Tommy Fleetwood i Duńczyk Thorbjorn Olesen, notując wynik 66. Adrian zakończył dzień z wynikiem 70, jedno uderzenie poniżej par, co uplasowało go na dzielonym z pięcioma zawodnikami miejscu dwudziestym. Zaczął dzień od „birdie” na swoim pierwszym dołku. W zawodach drużynowych McIlroy i Abdulla Al Naboodah prowadzą z wynikiem 13 poniżej par. Trzy strzały dalej są Yannik Paul i JJ Dudum.

- Nie spodziewałem się tego - powiedział Rory. - Nie czułem się tak dobrze, jak przez pierwsze kilka dni, kiedy tu byłem, trenowałem i grałem na polu. Miło było znowu dostać kartę do ręki i poczuć rywalizację. To dobry moment na dodatkowe treningi i włożenie trochę pracy, dzięki czemu poczuję się bardziej gotowy nie tylko na przyszły tydzień… ale także na większą część sezonu. Trochę zaskoczyłem sam siebie, ale mam nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku dni będzie podobnie.


W pogoni za rekordem

34-letni Rory zwyciężał w całorocznym rankingu ligi już pięciokrotnie, ma więc chrapkę na kolejny sukces w tym roku. Mimo występów głównie na PGA TOUR goni tym samym rekord ustanowiony przez Szkota Colina Montgomeriego, któremu ta sztuka udała się ośmiokrotnie! Pierwsze zawodowe zwycięstwo McIlroya miało miejsce również w Dubaju, w 2009 Dubai Desert Classic. 

Turniej toczyć będzie się do niedzieli. Poranne transmisje na antenach Polsat Sport Extra i Polsat Sport Fight, od godziny 8.30 (sobota od 9.00). Adrian rozpoczyna piątkową rundę o 6.25 czasu polskiego. Komentują Andrzej Person i Krzysztof Rawa.

Kasia Nieciak