Tomasz Jodłowiec wraca do kadry Podbeskidzia i poszerza wachlarz wyboru na mecz z Polonią. Fot. Mateusz Sobczak/Press Focuss


Aby przedłużyć nadzieje

Z trzema piłkarzami powracającymi po zawieszeniu przygotowuje się do meczu z Polonią Warszawa Podbeskidzie. To spotkanie, które bielszczanie po prostu muszą wygrać.


Na 8 kolejek przed końcem sezonu Podbeskidzie zajmuje przedostatnie miejsce z dorobkiem 21 punktów. Do bezpiecznej strefy i 15. Polonii Warszawa traci 5 punktów i to z tym zespołem zmierzy się u siebie w niedzielę.


Reprezentacyjne wspomnienie

W ekipie gospodarzy do gry powrócą: Tomasz Jodłowiec, Maksymilian Sitek i Matej Senić. Pierwszy z wymienionych pauzował od 17 marca, gdy w wysoko przegranym meczu z GKS-em Katowice obejrzał czerwoną kartkę za faul faktyczny. W międzyczasie doświadczony pomocnik nabawił się niegroźnego urazu i miał kilka dni przerwy, ale w tym tygodniu trenuje na pełnych obrotach i będzie do dyspozycji trenera Jarosław Skrobacza. Dla byłego reprezentanta Polski będzie to mecz przeciwko byłej drużynie, w barwach której otrzymał pierwsze powołanie do kadry.


Powroty po kartkach

Do składu powrócą także zawieszeni za kartki Sitek i Senić. Skrzydłowy da alternatywę i zwiększy rywalizację na bokach pomocy. Do dyspozycji są tam co prawda dwaj dynamiczni i potrafiący wygrać pojedynek Bartosz Bida i Maksymilian Banaszewski, ale bielski klub od początku rundy ma problem z kreowaniem i zdobywaniem bramek (zaledwie 7 w 8 kolejkach). Równie ważny wydaje się powrót 30-letniego chorwackiego obrońcy, bo przez jego pauzę Podbeskidzie musiało wrócić do ustawienia z dwójką stoperów; brakowało bowiem odpowiedniej liczby defensorów. Wspomniany Jodłowiec pauzował za kartki, Michał Batelt został odesłany do rezerw, a trenujący z IV-ligową drużyną Mateusz Wypych nie ma powrotu do pierwszego zespołu i klub najchętniej rozwiązałby z nim kontrakt, obowiązujący do połowy 2025 roku. W tej sytuacji w meczu z Polonią trener Skrobacz najprawdopodobniej powróci do ustawienia z wahadłowymi - w takim zestawieniu drużyna gra od początku jego pracy w Bielsku-Białej. Nadal z zespołem nie trenuje kontuzjowany Mateusz Stryjewski, ale jego brak nie jest specjalnie odczuwalny.


Rywal z problemami

Jeśli Podbeskidzie chce przedłużyć nadzieje na utrzymanie, musi pokonać Polonię, co pozwoli mu zbliżyć się na 2 punkty do bezpiecznej strefy (aby tak się stało 16. Resovia tracąca punkt do Polonii w weekendowym meczu ze Stalą Rzeszów nie może wygrać). O to może być trudno, bo beniaminek z Warszawy w rundzie wiosennej przegrał tylko dwukrotnie i to na samym początku (z Arką Gdynia i Miedzią Legnica). Od tamtej pory podopieczni trenera Rafał Smalca zanotowali cztery remisy, a w ostatniej kolejce - po bramce Bartosza Biedrzyckiego - pokonali bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie - wspomnianą Resovię. Polonia do Bielska-Białej przyjedzie z problemami w defensywie. Za 8. żółtą kartkę przeciwko swojej byłej drużynie nie zagra obrońca Maciej Kowalski-Haberek, który pod Klimczok trafił za czasów duetu Piotr Jawny-Marcin Dymkowski i odszedł do jeszcze II-ligowej Polonii. Wykartkował się także zimowy nabytek, obrońca Wiktor Pleśnierowicz, który w nowych barwach 5-krotnie wybiegł na murawę i już zdążył obejrzeć... 4 żółte kartki.

(gru)