Sport

5 Stars na start

Ponad setka zawodniczek i zawodników rywalizowała w pierwszym w tym roku turnieju 5 Stars Junior Cup by Adrian Meronk.

Turniej 5 Stars Junior Cup by Adrian Meronk z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością.

Obsada zawodów w Kalinowych Polach była naprawdę mocna. Aż jedenastu zawodników miało handicap dodatni, a u ponad pięćdziesięciu wynosił on mniej niż 10. Na zlokalizowanym niedaleko Świebodzina polu oprócz Polaków pojawili się też reprezentanci Litwy, Łotwy, Szwecji, Ukrainy, Anglii i USA. Tradycyjnie w ostatnim turnieju cyklu dopingować uczestników będzie jego ambasador Adrian Meronk. W poprzednim, rozegranym w październiku finale, czterokrotny zwycięzca turniejów DP World Tour codziennie wcielał się w inną rolę. Po pierwszej rundzie spotkał się z juniorami, odpowiadając na ich dociekliwe pytania. Drugiego dnia rywalizacji we Wrocław Golf Club odbył się 26-dołkowy, ponad pięciogodzinny maraton, podczas którego Adrian z każdą grupą juniorów grał w kółko czternastkę par 3, po drodze trafiając na tym dołku piętnaście parów i jedenaście birdie! W niedzielę z kolei był mistrzem ceremonii rozdania nagród. W tym roku najlepszy polski golfista planuje ponownie pojawić się na wrocławskim finale.

Litwin o włos

Po pierwszej rundzie w klasyfikacji WAGR wśród mężczyzn prowadził reprezentant gospodarzy Kamil Nowak, celując dokładnie w par pola. Jedno uderzenie więcej potrzebowali Jan Pyla z Kraków Valley i pochodzący z Litwy Kajus Pacauskas. Drugiego dnia na prowadzenie wysunął się Janek, który zagrał 75 uderzeń. Tuż za nim znaleźli się Kajus, Kamil i Wojtek Grzegorzek z Sobieni Królewskich. Trzeci dzień był najbardziej wymagający - było zimno, a dodatkowo mocno wiało. Mimo to, właśnie w tych warunkach najniższy wynik turnieju uzyskał Pacauskas. Na koniec wykręcił 71 uderzeń, z wynikiem +4 uzyskał najniższy rezultat brutto w całym turnieju i zwyciężył w klasyfikacji WAGR mężczyzn. - Chociaż warunki może nie były najbardziej wymagające najtrudniejsza była dla mnie druga runda - powiedział Litwin. - Uderzałem we wszystkie strony i zwiedziłem każdy las, jaki jest na Kalinowych Polach, dlatego wynik tego dnia był najsłabszy. Jest wiele powodów, dla których po raz kolejny wziąłem udział w 5 Stars Junior Cup. Jednym z nich jest oczywiście możliwość zdobycia punktów do WAGR-u, ale lubię uczestniczyć w tych zawodach, ponieważ są dobrze zorganizowane, jest fajna atmosfera. Lubię rywalizować z innymi juniorami i mam tu sporo kolegów - podsumował swój występ Kajus.

Jeden słabszy dzień

Gość z Litwy wyprzedził Kamila Nowaka tylko jednym uderzeniem. Trzeci w tej klasyfikacji był Jan Pyla. - Turniej 5 Stars w Kalinowych Polach był świetnym rozpoczęciem sezonu. Mimo że to dopiero początek roku, atmosfera była jak w środku lata – dużo pozytywnej energii, znajome twarze i rywalizacja na naprawdę fajnym poziomie – relacjonował lokalny faworyt, Kamil. - Zająłem drugie miejsce, co bardzo mnie cieszy. Zagrałem rundy 72, 77 i 72 – trochę szkoda tej środkowej. Kilka niepotrzebnych błędów zrobiło różnicę, ale generalnie jestem zadowolony. Pole przygotowane było bardzo dobrze – mimo kapryśnej pogody w ostatnich tygodniach, grało się płynnie i komfortowo. Kalinowe Pola mają swój klimat. Widać, że ludzie wkładają serce w organizację i całą oprawę wydarzenia. Forma jak na początek sezonu całkiem obiecująca. Jest jeszcze sporo do dopracowania, ale dobrze było poczuć znowu turniejową adrenalinę i powalczyć z presją. Takie starty pokazują nad czym warto popracować, ale dają też dużo motywacji.Najbardziej cieszy mnie to, że mogliśmy zagrać w tak sportowej, ale jednocześnie koleżeńskiej atmosferze. Fajnie było też zobaczyć, że poziom rywalizacji z roku na rok rośnie. To naprawdę buduje i zachęca do gry.

Kontratak Kingi

Wśród dziewcząt w klasyfikacji WAGR początkowo prowadziła Maria Moczarska, notując rundę 75. Jedno uderzenie więcej przywiozła Kinga Kuśmierska, z Armady, a wynik 77 zapisała reprezentantka Legia Golf Sophie Mckelvie. W drugiej rundzie najniżej zagrała Kinga – 73, a Marysia miała o 6 uderzeń więcej. Trzecią pozycją dzieliły się Natasza Klimko i Martyna Muchajer, tracąc do liderki całe 6 uderzeń. W finale Kinga zagrała 78 strzałów, co wystarczyło, by z trzema punktami przewagi znaleźć się na pierwszym miejscu w klasyfikacji kobiet WAGR. Druga była Martyna, a podium zamykała Natasza.

- Gralo mi się bardzo dobrze, mam nadzieję, że częściej będę grała w 5 Stars Junior Cup – wybieram się również na kolejne zawody na Karolinka Golf Park. Przez pierwsze dwa dni było ciepło i fajnie. Dzisiaj, czyli ostatniego dnia, niestety już trochę zimniej. Miałam fajny flight i było miło. Nie grałam jednak najlepiej. Pierwszego dnia zdziwiłam się, bo dawno tu nie grałam, wiec zaskoczyły mnie nieco twarde fairwaye i greeny. Drugiego dnia było już lepiej, ale miałam mało birdie, ale było ok. - podsumowała Kinga.

Dobre wspomnienia

- Cykl 5 Stars jest najlepiej zorganizowanym wydarzeniem juniorskim w Polsce – podsumowywała Martyna Muchajerz z Gorzowskiego Klubu Golfowego. - Lubię w nim grać, kiedy tylko jestem w Polsce - atmosfera i organizacja są super. Moja gra nie była cudowna, ale cieszę się, że udało mi się uratować dwa ok wyniki. Pole było dość dobrze przygotowane, może oprócz greenów, które były szybkie i twarde, jednak nieco dziurawe. Trochę utrudniało to zwłaszcza krótkie putty, które teraz nie były u mnie tak pewne jak zazwyczaj. Był to nienajgorszy start sezonu, grałam dobrze, ale wyniki nie do końca to odwzorowywały.

Dobre wspomnienia ma też reprezentująca Black Water Links -Natasza Klimko. - Grało się bardzo dobrze. Nie był to mój pierwszy start w tym sezonie, ale pod kątem wyniku był zdecydowanie najlepszy i najrówniejszy. Najbardziej cieszę się z puttowania i krótkiej gry, które ostatnio dużo ćwiczę. Pogoda była bardzo zróżnicowana. W piątek był upał, a w niedzielę trzeba było grać w kurtce, momentami nawet trochę padało. Pole było na pewno w lepszej kondycji niż jeszcze miesiąc temu na zgrupowaniu kadry narodowej. Przyjemnie mi się na nim grało, chociaż wejście na green było dla mnie wyzwaniem, ze względu na ich twardość.Turniej był dobrze zorganizowany. Uważam, że mądrą decyzją było wydłużenie pola na niebieskie tee dla dziewczyn z kategorii U18. Osobiście bardzo doceniam także to, że ostatniego dnia serwowano lody dla zawodników i to, że po turniejach 5 Stars jest zawsze mnóstwo pięknych zdjęć. Na koniec chciałam podziękować wszystkim dziewczynom, z którymi grałam. Super się z wami grało, zresztą jak zawsze!

Marysia Moczarska ze Śląskiego Klubu Golfowego, liderka po pierwszym dniu, widzi elementy do poprawy przed kolejnymi występami: - To był dobry początek sezonu. Jak zwykle atmosfera była super i grało się naprawdę fajnie. Pogoda była w miarę dobra, ale ostatniego dnia zaczęło mocno wiać. Pole było w dobrym stanie, ale ze względu na twarde greeny grało się ciężko. Cieszę się, że rozpoczęcie sezonu w Polsce jest już za mną i na pewno wynoszę dużo rzeczy z Kalinowych, aby poprawić je przed następnym startem.

Szczęśliwa siódemka

Klasyfikacja poszczególnych grup wiekowych prezentowała się następująco. W grupie 19-25 pierwsze miejsce zajął Kamil Nowak, drugie Łukasz Bogusz, a trzecie Fiilp Wysokiński. W grupie osiemnastolatek podium wyglądało identycznie, jak klasyfikacja WAGR. Wygrała Kinga, przed Martyną i Nataszą. W grupie 18-latków triumfował Kajus Pacauskas. Drugie miejsce zajął Jan Pyla, a podium zamykał Wojciech Grzegorzek. Wśród 14-latek najlepsza okazała się Maja Fiedorowicz z Black Water. Na drugim stopniu podium stanęła Julia Fijałkowska z Sobieni, a trzecia była reprezentantka gospodarzy - Lena Szymańska. W grupie U14 chłopców triumfował Antoni Fijałkowski. Drugie miejsce zajął Karol Gil z Sobieni, a trzecie Adam Golimento – z Kalinowych. Krzysztof Bereszyński – Black Water, był bezkonkurencyjny w grupie dwunastolatków. Za nim znaleźli się Fryderyk Kielski i Dawid Dobkowicz, reprezentujący odpowiednio – Legię i Black Water. Najmłodsi, czyli dzieci w grupie U10, codziennie wojowali na dziewięciu dołkach. Najlepszy okazał się Dominik Klepacki, drugą lokatę wywalczył Janusz Szweycer, a trzecią Jan Muchorski. Niesamowitym dopełnieniem trzydniowej rywalizacji było trafienie przez Helenę Wąsowską hole-in-one na siódmym dołku.

Cenne wsparcie

Zadowolenia nie kryła Joanna Świderek, dyrektor cyklu turniejów i mózg całego zamieszania. - Bardzo ucieszyła nas frekwencja na pierwszym w tym roku turnieju 5 Stars Junior Cup by Adrian Meronk. W zawodach wzięło udział aż 119 zawodników. Cieszy nas również międzynarodowa obsada. Utalentowani juniorzy z zagranicy przyjeżdżają specjalnie do Polski, aby wziąć udział w wydarzeniu. Coraz więcej uczestników ma niskie handicapy, co bezpośrednio przekłada się na wzrost poziomu sportowego rywalizacji. Z roku na rok pojawiają się także nowi gracze, których nie mieliśmy jeszcze okazji zobaczyć w poprzednich sezonach. Ogromnie doceniamy również wsparcie Adriana Meronka. To dla nas bardzo ważne, że jest z nami już kolejny sezon.

Następne rozgrywki, na pewno równie emocjonujące, odbędą się na przełomie maja i czerwca na posiadającym już trzy dziewiątki - Karolinka Golf Park.

Kasia Nieciak

WYNIKI