4:0 na początek

Polscy hokeiści na trawie pokonali w stolicy Omanu Maskacie Chile 4:0 (1:0) w swoim pierwszym meczu Pucharu Narodów 2.

Turniej w Omanie to dla polskiej reprezentacji przede wszystkim okazja do poprawy międzynarodowego rankingu. Tym bardziej, że większość uczestników to zespoły wyżej sklasyfikowane.

Polacy do Maskatu przybyli tydzień temu prosto z chorwackiego Porecu, gdzie uczestniczyli w halowych mistrzostwach świata, na których zajęli piątą lokatę.

W spotkaniu przeciwko Chile „biało-czerwoni” byli bardzo skuteczni z krótkich rogów - trzy z nich zamienili na bramki.

- Wynik może być nieco mylący, bowiem rywale też mieli stałe fragmenty gry, ale my znakomicie broniliśmy, a do tego świetnie bronił Mateusz Popiołkowski. Przeciwnika złamaliśmy dopiero po trzeciej bramce - podsumował selekcjoner Dariusz Rachwalski.

Polacy w grupie A zagrają jeszcze we wtorek z Chinami i w czwartek z Egiptem. W grupie B występują Stany Zjednoczone, Oman, Szkocja i Austria. Po dwie najlepsze drużyny awansują do półfinałów, a pozostała czwórka rywalizować będzie o miejsca 5-8.

Bramki: Tomasz Bembenek (17-krótki róg), Maksymilian Koperski - dwie (43-krótki róg, 56-krótki róg), Mikołaj Gumny (54).