Na wyciągnięcie ręki...

 

EUROPEJSKIE PUCHARY

Projekt Warszawa jest o krok od wywalczenia Pucharu Challenge. Pierwszy mecz finałowy we własnej hali z Mint Vero Volley Monza wygrał 3:1 i w dzisiejszym rewanżu do triumfu potrzebuje dwóch setów. Zadanie do wykonania, bo warszawianie od początku sezonu grają na równym, wysokim poziomie. By jeszcze lepiej przygotować się do dzisiejszego starcia, przełożyli niedzielne spotkanie w PlusLidze z PGE Skrą Bełchatów. W naszej ekipie powinien już zagrać pierwszy atakujący Bartłomiej Bołądź. Przed tygodniem nie wystąpił, bo zmagał się z wirusem.

Gdyby Projektowi udało się się wywalczyć trufeum, byłby drugim polskim zespołem, po Tytanie AZS Częstochowa, który wygrał Puchar Challenge. Częstochowianie w 2012 roku w finale pokonali... drużynę z Warszawy, jeszcze pod nazwą AZS Politechnika Warszawa.

Znacznie trudniejsze zadanie czeka dzisiaj siatkarki Grot Budowlanych Łódź. W półfinale Pucharu CEV zmierzą się w szwajcarskim Neuchatel z Viteosem. Pierwsze spotkanie we własnej hali nieoczekiwanie przegrały 1:3, co mocno oddaliło je od finału. By w nim się znaleźć, muszą nie tylko pokonać rywalki 3:0 lub 3:1, ale jeszcze wygrać „złotego” seta. Optymizmem nie napawa też ostatni mecz łodzianek, w którym przegrały 0:3 z Grupą Azoty Chemikiem Police.

Dodajmy, że zarówno Grot Budowlani, jak i ekipa z Neuchatel nigdy dotąd nie zagrały w finale żadnych europejskich rozgrywek.

W drugim półfinale Reale Mutua Fenera Chieri’76 rywalizuje z Levallois Paris Saint Cloud; pierwsze spotkanie Francuzki wygrały u siebie 3:2.


(mic)

 

DZISIAJ GRAJĄ

Puchar CEV kobiet (1/2 finału)

NEUCHATEL, 19.30: Viteos - Grot Budowlani Łódź

Puchar Challenge mężczyzn (finał)

MONZA, 20.00: Mint Vero Volley - Projekt Warszawa